duzo zalezy od tego jak sie przygotuje blaszki,ja nie ukrywam 2 razy mi odlutowalo sie po tym jak robilem na szybkiego.Ja zawsze uzywam kalafonii i cyny z topnikiem tej sredniej nie calkiem cienkiej ani tej grubej.Nie zdarzylo sie do teraz zeby cos puscilo.Koszulek nigdy nie zakladalem,a przez 6 lat juz pare nastawnikow wpadlo mi w rece.Generalnie musi byc zlutowane tak ze plastik oslaniajacy musi wchodzic wmiare lekko i nie na siłe.
A ty speckom zamiast opisywac co sie samo robi i samo czysci,lepiej napisz tym ktorym pekaja polaczenia czym dokladnie to zrobic,moze masz dobry patent i przyda sie tym ktorzy beda to robic w przyszlosci