Ciekawe gdzie wepchasz to LPG? Chyba jakąś małą butelkę.
Jakość wykonania średnia, w końcu to japończyk. Głośno w samochodzie, a na oryginalnym silniku z odkurzacza nie jedzie nic.
Nie widzę zupełnie sensu wydawać pieniędzy na ten samochód tylko po to aby wsadzać tam 1.8T.
Na tylnej kanapie praktycznie nie ma miejsca.
Z wisienek na torcie podam tylko wskaźnik ciśnienia oleju dla głupków hehe. Działa on na zasadzie podnoszenia się wskazówki wraz ze wzrostem obrotów niezależnie od rzeczywistego ciśnienia oleju w silniku.
Jeśli już ktoś chce samochodzik do zabawy z tego koncernu, to proponuję MX-5.
Poza tym znaleźć przyzwoite RX-8 w jakichkolwiek pieniądzach, nieważne małych, czy dużych to jak wygrana w totolotka.