Mój BLB już jest wykastrowany (niema wałków wyrównoważających) + EGR zaślepiony... W grudniu 2011 poleciało mi 12 zębów na pasku rozrządu (pasek miał 80kkm jakiś podwójnie wzmacniany z Gates'a) na początku ja i mechanik myśleliśmy że to pompa tandem, ale po zamianie pompy na inną silnik dalej nie odpalał... potem dopiero zauważyliśmy pasek. Po wymianie rozrządu silnik odpalił i nic nie wskazywało żeby było coś nie tak, poza problemami z odpalaniem na zimnym, które latem ustąpiły. Od tamtej pory zrobiłem 60kkm, wymieniłem turbo + korekta i wtedy zaczęło się pogarszać odpalanie na zimnym, dymienie i ostatnio zauważyłem ubywanie płynu chłodniczego.
No to głowica w górę i okazało się... że są uszkodzone dwa końcówki popychaczy zaworów, głowica jest popękana na pierwszym cylindrze. Po dokładniejszych oględzinach wyszło, że 6 zaworów są lekko krzywe, choć tutaj zawory są grubości patyczka do uszu i dużo nie trzeba żeby je skrzywić..
Pompki oddałem do regeneracji, bo już mają 350kkm nalatane i niema bata żeby dobrze ciśnienie trzymały.