piotrsob1

To "rozklekotana" to może nie było zbyt precyzyjne sformułowanie, praktycznie każdy używany nawet krótko dwumas posiada luz obwodowy , który w niczym nie przeszkadza żeby spełniał swoje zadanie, czyli tłumił drgania w układzie napędowym pod obciążeniem , szczególnie podczas dużego obciążenia i niskich obrotów silnika. A na biegu jałowym to takie koło dwumasowe robi tylko krecią robotę w zapewnianiu równego biegu silnika. A jak już tłucze i wibruje podczas przyspieszania to jest roz**bana i nadaje się do natychmiastowej wymiany

Rozklekotany dwumas tylko destabilizuje pracę silnika na jałowym, przyciśnięty wysprzęglnikiem staje się w większym stopniu jednomasem i drgania po części mogą ustępować

Jacy oni i co robili ? Jasnowidzem nie jestem , mam się domyślać co było ostatnio przy aucie grzebane ? Może opisał byś też dokładniej jaka jest natura tych drgań które trapią motorówkę , jak się one objawiają i kiedy występują , byśmy się też nie musieli domyslać ?

A to już w pełni potwierdza konieczność wymiany uszczelniaczy Pompowtryski na 95% są dobre

Bardzo słuszna uwaga. Za lekkie nieregularne bujnięcia PD-kiem 8V w większości przypadków odpowiedzialne są spaliny przedostające się ( przez nieszczelne ich uszczelnienie ) do szyny paliwowej w głowicy i zakłócające proces napełniania pompek paliwem Jest to powszechne zjawisko w tych silnikach, walka z nim to jak walka z wiatrakami. Można je ograniczyć lub wyeliminować na chwilę , na długą metę to nie działa z powodu konstrukcji mocowania pompek w głowicy. Bujają się one cały czas podczas pracy motorówki co powoduje że ciężko jest o utrzymanie szczelności na podkładce termicznej a to z kolei powoduje że na dolny o-ring oddziałuje bardzo zmienne co do wartości ciśnienie spalin, a od drugiej strony też mocno zmienne ciśnienie paliwa w szynie głowicy. Efektem tego jest ich ciągły ruch uszczelniaczy powodujący problem z ich szczelnością ( mikro przedmuchy ) i przedwczesne zużycie . O-ringi ze swej natury bardzo dobrze sobie radzą z uszczelnieniem przy stałym ciśnieniu na nie oddziałującym , zmienne powoduje ich szybkie zużycie Poza tym czas , temperatura i inne czynniki ( np. chemiczne ) powodują że materiał z których są wykonane po latach traci swoje pożądane właściwości . Następny problem wynikający ze sposobu mocowania pompek to zużycie powierzchni gniazd pompowtrysków i samych powierzchni bocznych pompo-wtryskiwaczy , który dodatkowo utrudnia utrzymanie szczelności o-ringom, a czasem je uniemożliwia . Dla tego jeżeli silnik nie sprawia problemów eksploatacyjnych , ma moc a problemem są tylko te lekkie bujnięcia, to nie widzę sensu walki z tym bo można władować furmankę pieniędzy w wymianę innych podzespołów a efekt będzie niewielki albo żaden . Sama wymiana uszczelnień pompek na pewno pomoże w przypadkach gdy te przedmuchy są na tyle duże że silnikiem zaczyna telepać na biegu jałowym do tego stopnia że widać to po karoserii auta stojąc z boku , albo siedząc w środku czujemy jak nas fotel masuje ( korekcje zazwyczaj wtedy na przynajmniej jednym cylindrze przekraczają + 2,0 ) Oczywiście jest i wyjątek , na nic się ona nie zda, jak gniazda i pompki są wytarte do tego stopnia że nawet nowe uszczelnienia nie są w stanie nic zdziałać W konkretnym kolegi przypadku zaczął bym od wymiany uszczelniaczy zwracając uwagę na aspekty które opisałem .

Pewnie nie podejdzie, w BLB są dwa wałki Jak DPF ma zostać na pokładzie to możesz szukać też z 1,9 tdi PD z DPF-em lub z przygotowanego do DPF-a Jak DPF out, to może być każdy wałek od 1,9 lub 2,0 tdi 8V na PD, co najwyżej będziesz musiał dać zarobić tunerowi , coby wszystko ogarnął odpowiednim do modyfikacji softem O tutaj masz ori wałek, podobno igła, tylko nie do DPF-a : https://www.olx.pl/oferta/walek-rozrzadu-1-9tdi-perfekcyjny-orginal-fazy-pelny-ideal-CID5-IDjwO0B.html#9db40c053a Daleko nie masz jak na DPF-e Ci nie zależy to bym zapakował cztery litery do auta i pojechał organoleptycznie obadać

Po pierwsze to sprawdź błędy , jak będziesz miał jakieś związane z elektrycznym sterowaniem silnika ( pedał gazu itp) to przyczyną jest prawdopodobnie zalewanie obudowy kompa i elektryki pod nią . Przyczyna jest niemal pewna , gdy te objawy występują tylko po myciu auta lub po bardzo intensywnych opadach. Sprawdź drożność odwodnienie podszybia , odpływy znajdują się pod akumulatorem

Świat jednak idzie do przodu Ciekawe tylko jak z wytrzymałościa tych trybików, wyglądają na wydrukowane na drukarce 3D . A cena z przesyłką mocno atrakcyjna nie jest , razem prawie 140 PLN . Z kupnem na Ebay-u problemu nie ma , wystarczy założyć konto na PayPal-u zasilić je w gotówkę i można kupować

Za piękne by można było kupić sam trybik jako część zamienną ? Chyba że z używki wyciągniesz , tylko znaleźć taką ze sprawną przekładnią to jak trafić szóstkę w totka

Pozwolę sobie odkopać temat: No i niestety, po prawie dwóch latach bieganiny po sądach, pomimo tego że Wysoki Sąd w dwóch instancjach zobaczył na własne gały jak wyglądają pomiary prędkości miernikiem Ultralyte LTI 2020 10LR, zostałem uznany za winnego zarzucanych mi czynów Wszystkie materiały dowodowe które przygotowałem nie spełniały warunku wiarygodności i zostały orzucone, bo zostały wykonane przy pomocy urządzenia nie posiadającego legalizacji. Moje wyjaśnienia że jedyna firma w Polsce (Vlotik s.c. z Łasku) która ma uprawnienia do ich przeprowadzania , w umowach z Policją i Głównym Urzędem Miar ma zapisane paragrafy zakazujące przeprowadzania czynności legalizacyjnych na sprzętach pochodzących z innego źródła niż oficjalna dystrybucja dla naszej Policji , idąc tym tokiem rozumowania praktycznie uniemożliwiają one skuteczną obronę przed tym badziewiem, a Wysoki Sąd nawet nie raczył tego skomentować ani wytłumaczyć Łudziłem się do końca że choć może uda się zasiać w głowach Wysokiego Sądu chociaż trochę wątpliwości, które w państwie prawa powinny prowadzić do uniewinnienia , ale się nie udało. Sąd absolutnie żadnych wątpliwości na temat prawidłowości działania urządzenia przez te dwa lata rozpraw nie nabrał Sąd nie miał też najmniejszych wątpliwości do wyjaśnień policjantów i ich profesjonalizmu , po mimo że wykazałem na sali sądowej iż ich wiedza na temat zasad używania urządzenia jest żadna, tak samo wiedza z zakresu zasady jego działania i jego słabych stron, mogących powodować pojawianie się wyników zupełnie oderwanych od rzeczywistości Jak mi ktoś teraz powie że prawo w Polsce jest po to by chronić obywatela, to pi**dolnę chyba na zawał ze śmiechu Prawo jest po to by obywatela trzymać krótko za mordę, kroić finansowo ile wlezie i wywoływać u niego strach nieuchronnej kary , obojętnie czy się ona nalezy czy też nie Pozdrawiam wszystkich

Jak czytam takie brednie to aż mnie w ciemnym zakątku ściska Nie trzeba być alfą i omegą by się domyśleć że to co Twój kolega kupił jako TRW, to nawet koło TRW nie leżało , jak pękło bez powodu na dwie części

A to jest z gruntu błędne założenie Największe kątowe drgania które dwumas powinien wytłumić występują właśnie podczas gaszenia i uruchamiania silnika . I to wtedy słychać pierwsze symptomy kończącego się dwumasu, dokładnie jak na filmiku powyżej To co zabija dwumas podczas eksploatacji to jazda na wysokich biegach z minimalną prędkością i intensywne przyspieszanie na nich w zakresie obrotów poniżej 2000 obrotów na minutę Śmiać mi się chce, jak na forum co chwilę słyszę lamenty że silnik nie ciągnie poniżej 2000 obr /min , bo ten zakres obrotów nie powinien być w ogóle wykorzystywany do intensywnego przyśpieszania na wysokich biegach. Po to mamy skrzynie biegów by silnikowi , dwumasowi i całej reszcie zespołu napędowego zapewnić komfortowe warunki pracy podczas dużego obciążenia, a takie występują dopiero jak go wkręcimy powyżej 2200 - 2400 obr/min. A większość użytkowników diesli zdaje się tego nie zauważać albo po prostu tkwi w błędnym przekonaniu że czym mniejsze obroty to dla diesla lepiej . Albo patrzą tylko na zużycie paliwa , a to najkrótsza droga do zabicia nie tylko dwumasa ale i całej reszty układu napedowego samochodu

Nowe pompy tanie nie są , używkę można wyrwać za dobre pieniądze, tylko że w BRD dosyć często się słyszy o tym problemie . I ciężko o pewność że kupując używanego tandema trafisz na takiego co oleju do paliwa nie przepuści , niemniej warto zaryzykować , oczywiście montując go na nowej uszczelce ( jest jednorazowego użytku ). Żeby być pewnym że jest poprawa lub jej niema, to trzeba wyjeździć kilka zbiorników paliwa, dopiero wtedy jest szansa by to stwierdzić z całą pewnością

No jak masz takie objawy to na 100 % uszczelka pod głowicą do roboty ?

Jak go zawieziesz sam do tego co go robił , to szanse na rzetelną diagnozę co było przyczyną są nikłe, inny mechanik daje przynajmniej trochę bezstronności w ocenie przyczyny. Jak nie masz nic na piśmie odnośnie zakresu zleconej naprawy to ciężko będzie coś wskurać, chyba że firma się szanuje , podejdzie do sprawy honorowo i przynajmniej częściowo zgodzi się partycypować w kosztach naprawy.?

Wszystko zależy od dokładnego zakresu naprawy i znalezienia konkretnej przyczyny, ale sprawa prosta nie będzie.

Praktycznie wszystko jest możliwe ....

To wygląda na zerwany pasek osprzętu, i mocne przegrzanie silnika, aż spunchnięte od temperatury tłoki zablokowały silnik. Jak trochę przestygł to odpuściły .... To raczej dwie różne przyczyny, ciężka sprawa, jak chcesz dochodzić swoich praw to bez rzeczoznawcy bym tego nie rozbierał

No to wygląda na f*ck up pana mechanika, napisz co dokładnie było robione.... Gwarancję masz na piśmie czy jak zwykle do bramy warsztatu ?

Półtora miliona km to sporo ......

Obym był złym prorokiem, ale chyba możesz rozglądać się za nowym sercem do auta. Naprawa starego raczej nie będzie opłacalna ? Pewnie obrobił się imbusik pompy oleju, co przy tej prędkości powinno skutecznie zabić motorówkę w chwileczkę. ... Turbina na pewno na złom, reszty dowiesz się jak zrobisz sekcję zwłok. ..

Temat jest o dwóch czasem trzech szarpnięciach podczas delikatnego przyspieszania w zakresie ok 2k rpm Raczej u siebie posprawdzaj dokładnie przeguby wewnętrzne

W jakiś sposób do paliwa dostaje się najpewniej olej silnikowy. Pierwszym podejrzanym o spowodowanie tego jest właśnie pompa tandemowa . Jak jej wymiana na sprawdzony egzemplarz nie usunie objawów, to można podejrzewać pęknięcie głowicy.

Na pewno ktoś na furum problem przerabiał, najprościej by było kupić komplet prawego colera z mocowaniami , orurowaniem i kierownicami powietrza od jednego dawcy. Myślę że w B6 też były wersje silnikowe z dwoma coolerami.

B6 i B7 to ta sama buda praktycznie, motor 2,0 tdi 170KM BRD ma dwa coolery po jednym z każdej ze stron, tak że jakby się uparł to na pewno taką kombinację by u Ciebie też upchnął