-
Postów
7364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez piotrsob1
-
Paweł, przecież na tym zdjęciu pompy olejowej nie stwierdzono , widać za to wałek w którym siedzi imbus:whistling: W postach 31 i 36 są zdjęcia na których pompa jest zamontowana Nie zmienia to faktu, że są to tylko czysto teoretyczne gdybania w temacie otworu serwisowego napędu pompy oleju
-
Pokręć kierą na postoju przy włączonym silniku, jak też będzie to słychać, to sprawdź sprzęgiełko alternatora, czy nie stoi dęba
-
Dźwięk taki jakby luźna była plastikowa osłona rozrządu i wpadała w rezonans na wolnych obrotach:whistling:
-
Troszkę nam zajęło ustalenie tego W takim układzie trzeba wziąć czujnik i kabelki pod lupę
-
No to wychodzi że z bagnetem coś nie tak Chyba że moja ETKA jest już nieaktualna Zadzwoń do Aso Audi, powinni Ci powiedzieć jakie bagnety pasują do Twojego BRD:whistling:
-
Pojeździj delikanie na wysokich biegach w zakresie obrotów w którym występowała czkawka. Jak będzie waliło błędem małego przepływu przez EGR, to rozwiercaj co 1 mm aż przestanie U mnie przestało przy fi 8 mm i NIE SZARPIE
-
W AVF-ie są dokładnie takie same broki jak w BPW:decayed:
-
Paweł, co ty nie powiesz 100 % nominalnych obrotów rozrusznik ma prawo bez problemu uzyskać w nowym aucie. Jak bryka stara, to można tylko pomarzyć , chyba że wymienisz na nowe aku, rozrusznik i przewód prądowy oraz umasienie. Poczyścisz do żywego i zakonserwujesz mocowania masy, klemy itp, itd A i tego nie był bym taki pewien, bo ostatnio w rozrusznikach jest coraz mniej miedzi, zastępuje ją stal pomiedziowana , a kabelki są coraz cieńsze albo robią je z aluminium
-
, ze zdjęcia wygląda na ori, tylko czy właściwy do twojego silnika Masz tu zrzuty z ETKI, szły dwa bagnety, w zależności od numeru seryjnego Sprawdź numery ze swoim bagnetem i będzie wszystko jasne
-
Taa, niech płacą i płaczą
-
Ja mam BPW a nie BRD, także pomiar długości bagnetu może być niemiarodajny Jak oleju wlejesz za dużo, lub go przybywa nie dostaniesz żadnej informacji na szafie Jak robili rozrząd, to może odpieli czujnik poziomu, albo coś uszkodzili niechcący ...
-
Koło pasowe wałka rozrządu zdaje się być zamocowane na stożku i zabezpieczone śrubą
-
Jak zrobisz otwór w odpowiednim miejscu, o odpowiednich wymiarach, to spokojnie go wymienisz , kwestia tylko czy nie zasłania go np. koło pasowe z tłumikiem drgań skętnych , zamontowane do przedniego końca wału korbowego, czy jest pod autem tyle miejca żeby później bez problemu tam zaglądać w celu kontroli i wymiany:whistling: Co do długości samego imbusa , to musisz założyć o takiej samej długości, dłuższe wchodą dopiero do zmodyfikowanego wałka, w którym jest głębszy na niego otwór A tak swoją drogą, to ten otwór w misce do wymiany imbusa powinien być przewidziany przez fabrykę w trakcie konstruowania tegoż wynalazku
-
Narazie to czysto teoretyczne dywagacje:decayed: Jak by miał jakiś padnięty słupek silnika , to by wszystko rozkminił Nawet jakby olej musiał być spuszczony, to i tak praktycznie co 15 kkm w misce oleju nie ma
-
Jak mało jeździsz to może z paliwa wytrąciły się jakieś frendzle, albo odstała się jakaś gęsta frakcja i zatkała filtr paliwa. Kiedyś maiłem dojście do napędu i trzymałem w plastikowej tysiączce, górą wlewałem, dołem , zaworem lałem do zbiornika i wszystko było O.K. do momentu ,gdy zlałem z niej resztki. to co pływało po wierzchu, było tak gęste, że przez sitko w lejku nie chciało przelecieć Dałem to swojemu młodemu, zalał do swojego sprzętu przez lejek bez sitka i nie ujechał nawet 100 km:naughty:, motor zdechł, bo zaklajstrowało filtr paliwa A było to kilkanaścielat temu, kiedy jeszcze nie było w ON-ie domieszki RME , tak że dzisiaj jest to po dzieśięcikroć bardziej możliwe
-
No ten imbus to jedna wielka niewiadoma, najmniejszy przebieg do awarii o jakim słyszałem to ok. 140 kkm, ale i 300 ponoć wytrzymują w innych egzemplarzach Pisze o napędzie na kołach zębatych , z krótkim imbusem
-
Patrząc na te foty to by coś wykombinował Trzeba by tylko pomierzyć w którym miejcu dziurawić michę, a potem dorezać koreczek Zaczynam myśleć o tym bardzo poważnie, moje BPW jest na kołach, jak coś nie wyjdzie to do stracenia najwyżej micha olejowa:whistling:
-
Tak siedzę i kombinuje, a może dało by radę w przedniej ściance miski olejowej wyciąć eliptyczny otwór na wysokości tego niszczęsnego imbusa, był by dostęp do niego na zawołanie w celu kontroli i ewentualnej wymiany samego imbusa Jeżeli tylko od wewnętrznej i zewnętrznej strony miski nie ma jakichś wzmocnień i ścianka jest w miarę płaska to spoko by do tego otworu dorobił potem korek montowany na jedną śrubkę Ma ktoś zdjęcia miski i silnika ze zdjętą miską ? ---------- Post dopisany at 18:14 ---------- Poprzedni post napisany at 17:56 ---------- W BLB na łańcuch na pewno się nie da , bo zasłania go obudowa napinacza :naughty::naughty:
-
A sprawdziłeś czy bagnet właściwy i ile oleju Ci zalali przy wymianie ? Może bagnet za długi, a mech lał według bagnetu i masz w silniku dajmy na to 2,5 l oliwy i nic dziwnego że żółta lampa świeci
-
Nie wiem jak się sprawa z czkaniem ma po wywalwniu DPF-a U siebie walczyłem dłuugo z tym problemem , sprawę załatwiła kryza z otworem fi 8,0mm, zamontowana na dojściu z chłodnicy spalin do EGR-a. Przy mniejszym otworze sporadycznie pojawiał się błąd zbyt małego przepływu przez EGR. Tutaj znajdziesz więcej szczegółów: http://a4-klub.pl/2-0-197/szarpie-przyspieszania-281189/ Ciekawy jestem czy pomożę
-
Coś mi się wydaje że przy mojej jeździe do następnego rozrządu wytrzyma Jak się pomylę , to moja strata A jak już się do tego zabiorę, to nie będę go wymieniał, tylko balansy out i swap pompy od 1,9 TDI
-
Olej w dieslu jest klarowny tylko jak go zaleją w fabryce ,albo po porządnym kapitalnym remoncie i to przed uruchomieniem silnika Ta maź na odmie przy obecnych temperaturach i jeździe na krótkich odcinkach też jest rzeczą normalną, jest to zawiesina oleju i skroplonej pary wodnej. Co do żółtej kontrolki pozimu oleju, to zacznij od sprawdzenia, czy masz bagnet od właściwego silnika Ile oleju wlałeś podczas wymiany ?
-
Rozrząd robiłem przy 110 kkm, doszedłem do wniosku że imbus powinien przepykać do następnego, a wtedy to pasowało by go wywalić, profilaktycznie wymienić też głowicę , bo pompki będą już pewnie wylatywały Ja nie mówię że stare diesle na VP nie miały awarii, tylko że te poważne trafiały się zdecydowanie rzadziej i to po przebiegach trzy, cztery razy większych niż obecnym
-
Bratanek jeździ póltora roku , co prawda A6 z AWX-em , rocznik 2002, przebieg licznikowy to 200 kkm, prawdziwy nie do ustalenia:decayed: Przez ostatni rok wymienił skrzynię biegów , turbosprężarkę a ostatnio dwumas ze sprzęgłem Poprzednio śmigał A4-ką z AFN-em 96 rocznik, natłukł nią ponad dwie paki i jak sprzedawał miała na pewno coś koło pół bani , ale poza eksploatacyjnymi rzeczami nie wymieniał nic Wspomina ją z rozrzewnieniem, miała tylko jedną wadę, brak klimy
-
Z własnej praktyki jeżeli chodzi o sprawy silnikowe : Kiedyś śmigałem B5 99' AVG w quattro , kupiną z przelotem na szafie 180 kkm ( po sprawdzeniu w serwisie wyszło że ma 150 kkm więcej:decayed: ). Zrobiłem nią następne 150 kkm i zachciało mi sie B7, oczywiście też w Q Przy przebiegu 480 kkm wziął ją ode mnie braciak, który od początku poi ją tylko i wyłącznie redbulem Aktualnie licznikowo ma 500 kkm, a faktycznie 650 i jak jest w naszych rękach, wymieniane tylko częsći eksploatacyjne ( oleje, filtry,rozrządy, sparciałe ze starości przewody chłodnicze, szklanki popychaczy a i uszczelnienie pompy wtryskowej ). Do pozostałych rzeczy nikt się nie dotykał , bo i po co , jak wszystko śmiga Teraz troszkę o B7. BPW kupiłem jako dwulatka z salonu Audi w DE, ze sprawdzonym przebiegiem 53 kkm, od początku się czkało w zakresie 1800-2100 RPM, przy delikatnym przyspieszaniu. Po parunastu tysiącach wymieniłem zawór EGR, (drobny tausen PLN-ów z kawałkiem), starczyło na okło 40 kkm i znów się zaczął czkać Dopiero niedawna modyfikacja z kryzą załatwiła sprawę Po okło 100 kkm wysrała się uszczeleczka pod czapeczką, wymieniłem ją przy wymianie rozrządu, dlatego koszty wyszły zanośne, bo razem około 3,5 kPLN, ale jak głowicę oddałem do naprawy to fachura stwierdził że gniazda pompek przy obecnym zużyciu wytrzymają max do 200 kkm Aktualnie 150 kkm przelotu , linka holownicza ma stałe miejsce w bagażniku, tak na wszelki wypadek, bo imbus nie ruszany:naughty: No i z tego względu trochę ją oszczędzam, dookoła komina bujam sie starym golfem MKIV 1,9 ALH:grin: Wnioski trzeba wyciągnąć z tego co napisałem samemu ..