Andrzeju, ja na próbę swoim zchipowanym dieslem też zszedłem do 6 l/100, ale tylko po to żeby się przekonać czy nie jest popsuty.
Stawiam skrzyneczkę czegoś mocniejszego, że jakbyś usiadł mi na ogonie swoim 2,0 tfsi, i starał się nie zostać z tyłu, to u ciebie spalanie średnie wyszło by ponad 16 l/100
P.S. Dieslami jeżdżę od 1982 r, w życiu prywatnym i zawodowym, łącznie zrobiłem nimi z półtorej bańki, żadnego nie przekręciłem i w życiu nie zamienię diesla na bęzynę (chyba że kiedyś wpadnie w ręce jakaś jakaś mocna subaryna , ale to tylko do głupoty na szutrze , nie do codziennej jazdy)