Skocz do zawartości

denveco

Pasjonat
  • Postów

    804
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez denveco

  1. A jak wykręcić urwaną śrubę miski olejowej??
  2. Hmmm co do imbusów od strony stabilizatora sprawa nie jest tak do konca prosta. W moim niedawnym przypadku mialem przyjemnosc bliskiego spotkania z koleina oczywiscie miska dostala. Żeby mieć łatwiejszy dostęp musiałem odkręcić stabilizator.i odkręciłem wszystkie śruby. Co do smoka czy pompy, jedno z nich ma bardzo małą odległość od miski olejowej. Ma to tak jakby 3 stopki które opierają się na misce olejowej u mnie jedna z tych stopek została troche zjechana. Moje auto jest obniżone, żeby dostać się do miski postawiłem przód auta na kobyłkach i wszystko robiłem z gleby w garażu także kanał czy też najazd jest zbędny. Problem narodził się gdy składałem wszystko do kupy po zespawaniu miski. nie mając klucza dynamometrycznego dokręcałem na oko no i ukręciłem jedną śrubę. Czy jest sposób na naprawienie tego?? Czy trzeba demontować znowu miske przy tej operacji??
  3. W moim przypadku bylo tak ze silnik nie byl dogrzany (termostat umarl) temp dochodzila zaledwie 60 stopni. A chcialem sprawdzic czy mi sie wlaczy drugi wentylator w okresie zimowym. Zaslonilem czesc chlodnicy. Owszem temp wzrosla do nieco powyzej zadanych 90 stopni i w koncu zalczyl sie wiatrak. ale chodzil i chodzil i przestac nie mogl. Wylaczylem silnik, poszedłem do domku. Nastepnego dnia rankiem przekrecam kluczyk w pozycje zaplon i slysze ze wentylator chodzi. Musialem odlaczyc wtyczke od czujnika, zeby na darmo nie chodzil. Przy wymianie termostatu wymienilem odrazu czujnik drugiego wiatraka.
  4. Witam serdeczni. Posiadam nisko osadzone auto, wiąrzą się z tym różne konsekwencje. Jedna z nich przydażyła mi się zmieniając pas z jednego na drugi między którymi zrobiły się koleiny. Trafiłem miską olejową w taki sobie garbek gdzie zrobił się otworek w dolnej pokrywie miski olejowej, a na załamaniu nadpęknięcie o długości ok 3 cm. Oczywiście otworek został zaspawany, pęknięcie na załamaniu także. Wszystko ładnie pięknie zrobione, tylko problem narodził się przy zakładaniu dolnej pokrywy miski gdzie to nie stykała się całą płaszczyzną do drugiej górnej części i uszczelki (gdy położe ją na idealne płaskie podłoże jakim jest szklany stół dnem do góry, to można ową pokrywą kołysać lewo / prawo). Wiem że spawając aluminium nagrzewa się ono do bardzo wysokich temperatur przez co się odkształca (rozszerza później kórczy). Dokręcać śrubami nie chcę na siłę bo prędzej ucha się pourywają niż się nadda ta pokrywa. No i pytanie moje do znawców tematu lub orientujących się w dziedzinie aluminium. Czy można ją przywrócić do stanu jaki był przed spotkaniem z garbem na jezdni?? Np pogrzać ją i naprostować?? P.S. Powiecie że allegro, szrot itp. ale w chwili obecnej z kasą krucho. Nie wspomne że przejechałem autem 10tys km i otwór w misce spowowdował całkowity wyciek oleju więc i zostałem zmuszony przy okazji wymienić olej, filtr. Tak więc kolejne koszta na które się szykowałem w troche póxniejszym czasie. Z góry dziękuje i pozdrawiam
  5. Nie ważne ile lat ma auto. Nie z takich i jeszcze więkrzych staruszków robili cudeńka. Czy to wymieniali całkowicie silnik, dorabiali części itd. wszystko da się zrobić Tylko jak napisałem wyżej, chciałbym przejechać się S4 żeby porównać osiągi jak to auto się zachowuje, jak się je ogólnie prowadzi. Bo być może po wejsciu do S4 tak był bym zachwycony że nie chciał bym wsiadać do swojej 2.6 a już nie mówie wogóle o tym że by mi się już chciało cokolwiek dłubać przy mojej, tylko ją opchnąć. Ale niestety nie mam porównania.
  6. No kolega jest pracujący wiec nie zawsze ma czas na odpisanie dosyć szybko. CO do turbo to dalej nie wiem co bardziej sie oplaca, uturbic 2,6 czy lepiej kupic 2,7 BiT?? I co można powiedzieć o tych silnikach zy są one awaryjne jak z ich eksploatacja?? Info na ich temat jest znikome.
  7. Zadaniem turbiny jest szybsze wkrecanie silnika juz od najnizszych obrotow do powiedzmy 2500 obr od tego momentu turbina przestaje pracowac a dalsze zadanie podnoszenia obrotow na jeszcze wyzsze ma silnik. tego w 2,6 brakuje dlatego jadac a raczej scigajac dzisiaj sie z mercedesem (jakiej klasy nie wiem bylo ciemno nie widzialem w kazdym razie duzo nowszym) wyraznie widzialem po obrotosciomiezu i to jak auto reaguje ze przy 3500 obr silnik dostaje kopa. wiec nie sadze bym sie pomylil. podaj konkrety w takim razie (czlowiek bywa omylny) P.S. Co do wyścigu z merecedesem to zwyciestwo rzecz jasna należało do mnie. Przyznam że walka była zacięta,predkości przy końcu sięgające 200 km/h, pewnie podobna moc silników ale audi górą.
  8. Wita serdecznie. Zauważyłem już od dawna a raczej odkąd mam auto (listopad ubiegłego roku) że przy puszczaniu gazu z 2 tys obrotow i wciśnieciu sprzęgła w celu zmiany biegu na wyższy obroty nie spadają lecz z tych 2 tys wzrostna do 2500obr po czym dopiero spadaja. Nawet jesli biegi zmieniam przy 1800 obr tak samo puszczam gaz i w momencie wcisniecia sprzegla obroty zamiast spaść to wzrosna o srednia 500 obrotow na sekunde po czym spadaja. Nie zdaza jednak spaść do tych 750 obr bo w miedzy czasie wbije kolejny wyzszy bieg. Czy to normalny obiaw?? Czy podnaszac sobie obroty silnik jakby nakazuje by biegi byly zmieniane od wyrzczych obrotow np od 2000?? Czy poprostu musze zmieniac biegi powyzej 2500 obrotow zeby uniknac takiego objawu??
  9. Jestem także posiadaczem motorku 2,6 V6 spalanie tego auta w cyklu mieszanym to 10 L. oczywiscie starajac się nie otwierac drugiej przepustnicy. Autko gdyby mialo turbine ładnie startowalo by ze świateł jak to jest w przypadku 1,8T który ciągnie już od dolnych obrotów. 2,6 naprawde zaczyna ożywać od 3500 obr. wtedy i dzwięk jest fajny na wysokich obrotach. Jest to silnik niebywale elastyczny. Przyznam że nie raz stajac na światłach na pasie obok dojechala jakaś bejca, nowsze audi, albo cos innego i starty były naprawde ciężkie zważywszy na to że to wolnossak ale wystarczyło od 3 biegu wkrecac go na obroty wieksze niz 3500 i 150KM starczalo. Żałuje trochę że napęd nie 4X4 ale przedni także daje rade. Może nie ma zbytniej straty w starcie ale laczki mam szerokie 215 przód i 225 tył także opory toczenia robią swoje co i pewnie przekłada się na spalanie. Dużo zależy od kierowcy, to w jaki sposób operuje gazem i przy jakich obrotach zmienia bieg na wyższy, Nie pomoze koni kupa jesli z kierowcy d*pa. Generalnie z silniczka jestem zadowolony jednak ostrze zęby na S4 B5 2,7 BiT Q. Jednak w tak dużym mieście nie widziałem kogoś kto by dysponował audiczką z takim motorem by mieć porównanie mojej 2,6 do 2,7.
  10. Sorki że tyle odświerzam, ale orientuje się ktoś czy w moim silniku jak to ktos podal w linku mozna zalozyc Blow Off na dolocie?? I jeszcze jedno, jest silnik 2,7 BiT czy mozna by było w moim silniku także założyć 2 turbawki?? Słyszałem że mój silnik jest mniej awaryjnym silnikiem niz chociażby 2,8. A przyznam że mimo iz jest to wolno ssak to od 3,5 tys obr idzie ladnie, z racji drugiego stopnia pedalu gazu. Skoro w 1,8T załozyli turbo podnosząc moc o 30Km to jaki bylby przyrost w wiekszym moim silniku zakladając 2 turbiny na kazdy z rzędów cylindrów?? Jaki bylby przyrost mocy, no i jaki koszt?? Czy może jednak pokusić się o kupno 2,7 BiT?? Co się bardziej opłaca i co leprze??
  11. No wiec tak; linka od ręcznego chodzi luźno, dlaczego?? Bo jeśli nakotłuje WD40 pod uszczelke wypływa sporo rdzy i dzwigienka od recznego (przy zacisku) chodzi coraz luźniej. Ale to tylko chwilowe bo po jeździe kilkudniowej jest to samo. Sprężyna odpowiadająca za odciąganie dziwgienki w położenie umożliwiające cofniecię sie tłoczka jest sprawna bo ją nawet wyciągnąłem. Dzwigienkę od ręcznego tą przy zacisku jak traktowałem WD40 to aby ją rozruszać musiałem traktować ją młotkiem. Mimo iż dźwignia ręcznego było opuszczona to żeby zacisk puścił musiałem traktować ją młotkiem po pszyknięciu preparatu. Wylatywało od groma rdzy. Nie wiem czy rozebranie i wyczyszczenie załatwi sprawe, bo jeśli już się pojawiła rdza to chyba nie da się jej całkowicie usunąć żeby nie powróciła za jakiś czas. Chyba że się mylę.
  12. Witam serdecznie. Jakiś czas temu zostawiłem jak zawsze samochód na ręcznym. Mam do przejechania dystans 14 km mniej wiecej na 10\km jest wyczówalny wyraźny zapach grzejącego się metalu. Zajeżdżam na miejsce zachodze do prawego tylnego koła i czuje ten zapach. Ponadto bije ciepło od rozgrzanej tarczy. Zachodząc ponownie do auta i próbując nim cofnąć na opuszczonym ręcznym czuć wyraźnie że mimo opuszczonego ręcznego samochód toczy się z oporem / jest hamowany. Objaw też taki że dzwignia ręcznego mimo iż jest ona opuszczona to bez żadnego wysiłku i oporu podnoszę ją do pierwszego ząbka. Żeby hamulec mi się nie grzał musiałem wgramolić się pod samochód i odciągnąc cyngiel za który jest przyczepiona linka ręcznego. Wtedy auto toczyło się bez problemu. Kontrolnie zaciągnąłem ręczny puściłem i to samo. Luz do pierwszego ząbka na dźwigni ręcznego, wyczówalny opór w toczeniu się auta. Co może być tego powodem?? Czyżby tłoczek w zacisku się zapiekł?? Jak temu zaradzić?? Rozebrać i oczyścić zacisk czy kupić nowy (czyt. używka ze szrotu) Pozdrawiam i dziękuje za pomoc
  13. Witam serdeczenie. Problem polega na tym że nie mogę wrzucić żadnego biegu na pracującym silniku. A zdarzyło się to przy gwałtownym gazowaniu (czyt. paleniu gumy) nagle coś strzeliło, zrobilo sie pełno dymu i zapach spalonego sprzęgła. Wiem że sprzęgło jest wspomagane hydraulicznie i wiem też że w zbiorniczku wyrównawczym miałem bardzo niski poziom płynu hamulcowego (moja nieuwaga), przez co przy wiekszym dodawaniu gazu rośnie także podciśnienie i możliwe że zassało trochę powietrza no i poszło. Pytanie czy to to mogło być tego przyczyną?? Jeżdżąc takim samochodem np na 2 biegu albo 3, i dodając gwałtownie gazu prędkość obrotowa silnika gwałtownie rośnie natomiast prędkość samochodu nie. Czyli wnioskuje że tarcza sprzęgła się ślizga. Ale czy to jest powodem zużytego sprzęgła czy że układ wspomagania jest poprostu zapowietrzony?? No i następna sprawa to to, że jeśli ruszam już z 2 biegu puszcze całkowicie sprzęgło słychać i czuć nie tylko zapachowo że sprzęgło się ślizga a po chwili jakby tarcza nagle zetknęła się z dociskiem i samochodem gwałtownie szarpnie i jedzie. Na co obstawiacie sprzęgło czy siłownik sterujący umarł jeśli to drugie to czy idzie to samemu naprawić, czy to jest element którego się nie naprawia?? Gdzie się znajduję ten siłownik sterujący sprzęgłem jak do niego dojść żeby go sprzewdzić?? czy może pompka sprzęgła umarła?? Czy może odpowietrzenie układu rozwiązało by mój problem z wrzucaniem biegów?? Z góry dziękuje
  14. Mam pododbnie bark mozliwosci wrzucenia zadnego biegu w trakcie jazdy. Na postoju owszem jest taka mozliwosc. Pytanko gdzie znajduje sie ten silownik sterujacy sprzeglem zeby mozna go bylo sprawdzic w moim silniku?? Czy koszt naprawy jest tego duzy??
  15. Wlasnie rzecz w tym ze nic poprostu przy ruszaniu cos umarlo na puszczonym sprzegle.i wrzuconym biegu. A gdzie znajduje sie uklad wspomagania sprzęgła?? Moze to umarlo?? np pompka??
  16. Czyli mam rozumiec kolego blondi ze to jest w tarczy dociskowej sprzęgła czyli tzw słoneczko czy masz na myśli coś zupełnie innego?? Ale głownie chodzi o usterke w zestawie tarcza dociskowa i tarcza sprzęgłowa?? Wymienia się tak czy tak cały zestaw?? Jeśli już wymiana kompletu to jakie polecacie?? "Sachs" może być?? Czyli winą może być sprężyna że nic się nie ślizga a nie mogę wrzucić żadnego biegu przy wciśniętym sprzęgle?? Nie wspominając już o tym że ciągle spalenizną daje. Pozdrawiam
  17. Dym wychodzil ogolnie z od przednich drzwi do przodu auta i smierdziało spalenizną jakby spalonym sprzęgłem. Poszedłem raz jeszcze do garażu wrzuciłem pierwszy bieg odpaliłem auto i na zaciągniętym ręcznym dodawałem gazu ale i nic się nie ślizgało d*pa auta szła w dół, tylko że stracznie spalenizną smierdzi. Tylko czemu to mnie ciekawi.
  18. Witam serdecznie wszystkich. Moj problem narodzil się gdyż zbyt gwałtownie ruszałem ze skrzyżowania. W pewnym momencie zrobiła się hmura dymu i klops. sluchać było szumienie jakby sprężarka. Biegów na wciśniętym sprzęgle prawie wogóle nie idzie zmieniać trzeba je dosłownie wciskać. Pierwszego biegu i drugiego nie idzie wrzucić wogóle na wćiśniętym sprzęgle każde kolejnę z wilkim wysiłkiem ale wejdą. Wstecznego też nie idzie wrzucić. No i moje pytanko do was, czy możliwe że poszła linka sprzęgła?? Czy może samo sprzęgło, czy może coś zupełnie innego?? Jak to samemu metodą garażową zdiagnozować?? W trakcie jazdy jadąc na 3 biegu i dodawając gwałtownie gazu nic się nie ślizgało reagował normalnie zbierał się jak zawsze. Dodam jeszcze że mając wciśnięte sprzęgło i usiłując wrzucać pierwszy bieg (a bieg nie jest wrzucony) i dodając gazu samochód lekko porusza się do przodu. Kto pomoże będę wdzięczny za sugestie i z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
  19. a i dalej nic nie wiem. Czy wkladka K&N (nie stozek) do ori puszki cos wogole da?? Zaznaczam że nie chce stracic ani konika mocy, a jedynie uzyskać przyjemny dla ucha odgłos.
  20. Witam serdecznie. W mojej i nie tylko A4 jest taki mały niby schowek, który tak naprawde niczemu nie służy. Czy w to miejsce można zaadaptować "trzymak" na kubek z innego auta?? Głównie chodzi o to żeby np. po wciśnięciu wysuwał się uchwyt. Mam drugi tunel w którym są uchwyty na kubki ale są one całkowicie zdewastowane. A chcę poprostu wykorzystać tą nie za dużą kieszeń.
  21. No więc sprawa załatwiona, Miska olejowa została zdemontowana, zespawana (koszt 25zł), uszczelka metalowa zakupiona (koszt 55zł). Wczesniej auto stało dwa dni na kołkach w garażu, zanim dostałem uszczelkę, ale żeby nic nie dostało się pod silnik wszystkie bebechy zasłoniłem folią. Mechanior zawołał 150zł (nie licząc kosztów uszczelki, bo tego nie wziął pod uwage). Ja zrobiłem to za 80zł, koszt uszczelki i spawania miski. Co do przykręcenia to wszystko gra jak należy (taką mam nadzieję) bo spod auta nic nie cieknie. Co do osłony to nie miałem jej odkąd zakupiłem auto.
  22. Co do termostatu to wiem jak sie trzeba z tym bawic bo sam to przerabialem u siebie. Natomiast jesli chodzi o problem miski olejowej to podnioslem przod auta spuscilem olej, odkrecilem miske, uszczelka dostala juz w dupe, i okazalo sie ze faktycznie jakis magik poprostu zanitowal otwor a ze nit puscil albo zostal sciety to zaczelo wyciekac. Dzisiaj zataszcze miche do spawanie zobaczymy co z tego bedzie. Ale narodzil sie inny problem. odnosnie uszczelki. Chodzi o to ze uszczelka sie uszkodzila zdeformowala przy sciaganiu miski co zreszta bylo do przewidzenia. Pytanie tylko jak ja wymienic skoro procz tego ze styka sie z nia miska olejowa gorna z dolna czescia to i jeszcze trzyma ja jakies dziadostwo ktore przykrecone jest na 16 srob. Po ich odkreceniu to "coś" dalej przytrzymuje uszczelke z gorna czescia miski. Co to jest to co tak trzyma i czy gdzioes sa jeszcze sroby co to trzymaja czy jak?? Bo nie wyrabiam powoli. a auto ma wszystkie bebechy na wierchu. Wymieniał ktoś z was wogóle dolna uszczelke miski olejowej?? Niby takie proste a jednak problematyczne.
  23. Witam wszystkich. Jak w temacie, sprawa wydaje się banalnie prosta ale nie ma tak latwo. Z konieczności zdemontowania miski olejowejpo zlokalizowaniu wycieku przez otwor. Po zdemontowaniu uszczelka juz raczej nie nadaje sie do ponownego uzycia. Jednak zeby wymienic uszczelke procz tego ze trzyma ja miska olejowa to takze trzyma ją "coś" jeszcze co jest przykrecone na jakies 16 srób. Po ich odkreceniu nadal ustrojstwo nie chce zejsc co trzyma uszczelke. Jak to sciagnac?? Czy poprostu na sylicon zalozyc?? Ale tak czy tak musze calkowicie sciagnac stara uszczelke. Proszę o pomoc. Dziekuje
  24. Z Ciekawości byłem w warsztacie kosmetycznym i za taką usługę zawołali 300zł jednak nie wiem czy będzie miała ona zadowalający i żadany przezemnie efekt. Co do kosztów to nie wiem jaki mogłbym przeznaczyć, napewno mniejsze niż te ktore bym wydal w warsztacie chociażby z racji tego że zrobił bym to sam.
  25. Mam auto najbardziej wrednego koloru czyli czerwonego. Moja babka miała golfa 4 także czerwonego koloru. Kolor był tak intensywny że ta czerwień aż ściekała z tego samochodu. U siebie także chciałbym uzyskać taki sam efekt. Czyli głębie czerwonego koloru, i żeby auto błyszczało. Jakimi środkami to uzyskać (pomijam warsztaty pielęgnacyjne), Słyszałem o środkach firmy "Turtle Wax" a także "Diamondbrite". Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat coś więcej. Zwłaszcza na temat tego drugiego środka, czy ktoś go stosował??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...