Już nieco wiem, ale nie chcę pisać, puki się nie wyjaśni na 100%.[br]Dopisany: 22 Lipiec 2010, 11:27_________________________________________________No to już wyjaśniam co i jak.
Wczoraj było duże podejrzenie, że może to już DPF dokonał żywota. Ale dla mnie, na chłopski rozum, nie za bardzo wszystko składało się w całość i miałem nadzieję, że ta pesymistyczna hipoteza się nie sprawdzi.
Na dzisiaj umówiłem się z chłopakami z wrocławskiego DynoSoftu, którzy mieli jeszcze dokładnie sprawdzić co to, a w najgorszym wypadku wyciąć DPFa. Oczywiście o wymianie nawet nie myślałem, a że Patrox poradził sobie z DPFem w swoim samochodzie, z takim samym silnikiem, byłem pewien, że i z moim sobie da radę.
Na szczęście okazało się, że naprawa jest dużo bardziej niepozorna i wystarczyło zmienić czujnik różnicy ciśnienia wraz z wężykami do niego dochodzącymi.
Jak zwykle DynoSoft stanął na wysokości zadania i już nie muszę się przejmować kontrolkami. A jeśli kiedyś mój DPF rzeczywiście dokona żywota, to wiadomo, kto się zajmie usunięciem badziewia.
Przy okazji lekko skorygowali mój soft, co pewnie spowoduje, że będzie się jeździć jeszcze lepiej.
A co do ASO, to jakoś nigdy mi się tam nie śpieszy.