Krótko i po chłopsku.
Motul finansowo wychodzi lepiej: 5L do 4L Mobila, Castrola itd.
Motula można kupić za ok. 180 zeta od forumowych kolegów - cena wg. mnie bardzo dobra.
Motul to 100% syntetyczny olej. Mobil & Castrol robione są na bazie syntetyku, czyli nie są 100%.
Ponadto Castrol dodaje do swoich olejów jakieś specyfiki, które uszczelniają motor, co jakby uzależnia motor od Castrola - po wlaniu np. Motula, zaczyna pobierać pewne ilości oleju (doświadczenie własne, a raczej znajomego).
W związku z powyższym, jak ktoś do tej pory jeździł na Castrolu, niech dalej na nim jeździ.
Na Mobilu - nie mam doświadczenia, ale też bym pozostał, bo nie wiem, czy dodają jakieś uszczelniacze.
U siebie na początku zalałem Motula 300V Competition 15w50 (można powiedzieć, że wyczynowy olej) - dolewałem ok. 1,5 L na 15 000 km.
Po dwóch wymianach zmieniłem na Motul 8100 X-cess 5w40 - w tej chwili wychodzi mi ok. 0,5-1L na 15 000 km (podczas długich szybkich tras bierze troszeczkę tego oleju) - uważam, że zużycie jest odpowiednie. Turbina pić musi, aby rozsądnie.
Podejrzewam, że gdybym zmienił na Castrola, to przestałby brać całkowicie - ale czy to jest plusem? Wątpię, więc pozostaję przy Motulu.
Jak ktoś chciałby wiedzieć więcej o dodatkach do Castrola, produkcji na bazie syntetyku itd., to polecam użyć Googli - stąd pochodzą moje informacje (swego czasu spędziłem parę nocek na czytaniu).