Czy firma jest zarejestrowana, czy "Panowie" sobie dorabiają?
Faktura czy "na gębę"?
Płaciłeś, czy nie?
Pierwsze co zrób, to zdjęcia. Duuużo zdjęć, szczególnie jak spaprany jest dach, żeby nie było wątpliwości, co popsuli.
Następnie elektryka do sprawdzenia bezpieczników. I oczywiście faktura za usługę.
Fachowca od "zalanych" rzeczy też weź na oględziny i wycenę, bo jak Panowie od dachów własnymi siłami zaczną Ci naprawiać elektrykę i sufity to może to się różnie skończyć.
Jeśli firma jest poważna i zarejestrowana to powinna mieć ubezpieczenie OC i wtedy wszystkie koszty jadą z ubezpieczenia.
Jeśli macie się zamiar dogadać i usuną usterki, to dla własnego bezpieczeństwa spisałbym protokół strat + zdjęcia + zobowiązanie do usunięcia szkody. Może się przydać na przyszłość.