soolek

Ja mam zamiar być, koło 20. Byłem też tydzień temu koło 20. Obleciałem sklepy i go home.

Tak, mają. Przez to są w stanie określić jaka jest rynkowa wartość wraku, zazwyczaj wyższa niż w ich wycenie, czyli wypłacą Ci mniej.

To jawnie walą w ch... Muszą Ci wypłacić 10 300, czyli różnicę pomiędzy wartością auta a ceną, którą ktoś chce zapłacić za wrak. Pisz maila, że pełna kwota ma się pojawić na koncie w 48h albo zgłaszasz do KNF i tyle.

Dostałeś niższą kwotę i nic więcej, żadnej informacji? Co ta kwota obejmuje? Może 13 200 to wartość przed szkodą a 8 500 wypłacili potrącając wartość wraku???? Napisz coś więcej albo wrzuć jakiś kosztorys, bo jakoś wątpię, żeby TU wypłacało Ci odszkodowanie na raty albo miało nadzieję, że nie upomnisz się o 5 tysięcy.

...ale przestanie obowiązywać z dniem jej zakończenia.

No to ja wrzucę też opinię, bo w sumie kupiłem oponki, których normalnie chyba bym nie kupił, ale że trafiłem świetną okazję, to grzechem było nie wziąć. Mowa o Yokohama AVS db V550 XL w rozmiarze 225/40/18. Dlaczego normalnie bym ich nie wziął? Bo według tego co znalazłem w sieci, są to opony skonstruowane po to aby były ciche i ekonomiczne (małe spalanie) z przeznaczeniem do limuzyn (tak mniej więcej opisują je w sieci) czyli raczej spokojnej jazdy. Ja natomiast lubię mieć przede wszystkim przyczepność i raczej twardo a opony były przeznaczone na tył do RWD. Po sezonie mogę stwierdzić, że jestem zadowolony. Jest twardo (czyli nie są miękkie, nie pływają, nie uginają się na zakrętach - przesiadłem się z runflatów). Przyczepność bez zastrzeżeń - tył zawsze był pod kontrolą. Nawet w deszczu były przewidywalne. Na ten sezon muszę kupić kolejne dwie i bardzo poważnie się nad nimi zastanawiam.

Wypowiedzieć możesz w ciągu miesiąca od nabycia albo przed końcem polisy, więc raczej musisz przekalkulować na siebie i zapłacić teraz drugą ratę wg. Twoich danych. Możesz też puścić przelew z numerem polisy i powinien być spokój.

Skóra się odkształca od fotelika, ale po pewnym czasie wraca do swojej formy. A przynajmniej tak jest w przypadku regularnego czyszczenia/nawilżania skóry. Ja nie mam z tym problemu w drugim już aucie ze skórą. Co do bezpieczeństwa, to ostatnie modele fotelików mają ten sam poziom bezpieczeństwa bez względu na mocowanie - wg. testów ADAC.

Nie ma czegoś takiego jak czasowe wyrejestrowanie czy czasowe nie placenie oc. Auto zarejestrowane=auto ubezpieczone. Nie ma innej opcji. Baza CEPIK jest coraz dokladniejsza, UFG coraz bardziej dociekliwy. Znajdą Cię predzej czy pozniej i będziesz bulil 3300 za brak Oc + Oc.

Armi, te co dałeś są OK - daj tylko potem kierunek w czerwoną folię lub spray i będzie nieźle to wyglądało

BędzieszMiałWydatki

Jestem za. Nawet jak nie było obowiązku to już jeździłem na światłach. Polecam sobie przy bardzo słonecznym dniu pjechać drogą w lesie - dużo lepiej widać auto na światłach niż bez. Poza tym, grom ludzi jest motoryzacyjnie ułomnych. Jeździ bo musi. Nie myśli. Po prostu się przemieszcza. Jak im pozwolisz jeździć bez świateł to będzie jeździł bez w deszczu, o zmroku a potem nawet w nocy, bo przecież w mieście są latarnie i wszystko widać.. A tak jest nakaz. Człowiek wyrabia sobie nawyk i ma włączone. Jeżeli moje włączone światła uratują chociaż jedno życie, to jestem za.

Tak na dobrą sprawę to wcale się nie musisz chwalić, że jesteś w Anglii. Zawwsze możesz powiedzięc, że samochód raczej nie będzie się poruszał poza granicami kraju. A zdanie możesz zmienić w każdej chwili i sobie pojechać. Natomiast w momencie, kiedy zrobisz buum za granicą kraju, to wtedy pewnie zrekalkują Ci składkę i będziesz musiał dopłacić. Wiekszość ubezpieczycieli direct pyta o jazdę za granicą, więc ceny pewnie będą podobne. Sprawdź PZU wartę Hestię - oni chyba nie pytają o takie rzeczy.

Spoty "zimą" są w Arkadii, poziom -2, kolor chyba teraz zielony koło dawnego Car Audio.

Passat wyszedł później niż A4 a technika pędzi a nie idzie do przodu. Mimo, że podłoga ta sama to konstrukcja może się różnić, więc...

Nie jestem fachowcem, więc pewnej informacji nie mam, ale takie właśnie informacje krążą w mediach, że przez opóźnienie Donaldu Tusku na kilka miesięcy wrócą tzw. kratki ale potem sytuacja wróci do normy (czyli jak obecnie, mniej więcej).

Fakt, diesel świetnie pracuje w 3.0d. Za 30 tysi możnaby wyrwać bardzo dobry egzemplarz, ale ... spalanie większe, ilość oleju większa, ceny części pewnie na poziomie B6. Do serwisowania trzeba znaleźć innego fachowca niż do VAGa. Koszty napewno sumarycznie większe niż w B5 ale przyjemność duuużo większa napewno. Można też rozważyć 2.0d. Opinie krążą różne, ale 2,5 roku tym jeżdżę bezproblemowo.

W żadnym wypadku. Bierz moje E46. Mniej spali i lepiej wygląda I jeszcze lepsze wyposażenie mam. A tak na poważnie, to B6 1.9 TDI + chip lub 1.8T + LPG i pewnie będziesz Pan zadowolony. A jak chcesz spróbować czegoś innego to E46 polecam. Mnie podpasowało i to bardzo.

Ale z rajdu się jeszcze nie wycofał. Jeśli naprawi auto i wróci, to przynajmniej zobaczymy jakie czasu robi na poszczególnych odcinkach.

No ale umówmy się, muzyka z youtuba, mp3 też z jakością nie ma wiele wspólnego. Poza tym do gier, jak sobie też głośniczki przy uszach postawisz (bo innego miejsca Kowi nie ma), to też wystarczy

A ja dzisiaj właśnie u Teściów wykopałem coś takiego: Media-Tech MT-3323 - nowe głośniki 2.1 z wbudowanym radiem :: PCLab.pl Podłączyłem do lapka i ... świat i ludzie na mały pokój do gry i muzykę.

Kowi, kup sobie ... dobre słuchawki Ty tam nawet monitorów nie będziesz miał gdzie postawić, biorąc pod uwagę, że ma to służyć do grania na PC, czyli siedząc przed kompem będziesz tego słuchał. A może jakiś porządny zestaw małych głośników "komputerowych" z subem?

A po Ci kino do słuchania muzyki? Kup dobry amplituner, jakiś wysoki model używkę + np. Głośniki Klipsch B10 - tych słuchałem i mogę naprawdę polecić. Poszukaj wątki pt "jakie kino domowe czy coś takiego. Tam było trochę o sprzęcie napisane.

Po pierwsze, primo billingi to podstawa. Billing muszą Ci udostępnić z jakiego chcesz miesiąca - są przechowywane jakiś czas. Pewnie to będzie kosztowało - trzeba sprawdzić w cenniku. Po drugie dokładnie przeczytać umowę i sprawdzić co dokładnie zawiera taryfa. Najszybciej to chyba zalogować się na stronie plusa albo poprosić konsultanta o informacje jakie usługi są włączone (polecam włączyć w tej chwili dyktafon w telefonie). Co do reklamacji - co reklamowałeś? Jakie zarzuty im postawiłeś? Nieumiejętnie zadane pytanie, postawione twierdzenie jest łatwe do odrzucenia. Po któreś tam, Rzecznik Praw Konsumenta może już znać sprawę, jeżeli faktycznie PLUS coś kombinuje albo nie informuje o czymś albo robi to mało dokładnie. Czasami tylko pismo od Rzecznika, że prosi o wyjaśnienie sprawy (generalnie, to nie ma on praaktycznie żadnej mocy prawnej) skutkuje szybkim załatwieniem sprawy.

Nie zapłacisz, zapomnisz. A za kilka lat pojedziesz do Niemiec i ... pierwsza kontrola i "mamy Cię".