soolek

To tak tylko dorzucę, że o MAMach krąży bardzo dobra opinia - niby twarde niemieckie i też się potrafią pogiąć

Już się doszukałem. Max. to IV w tym excel'u (2002). Od 2007 jest więcej. Teraz trzeba jakoś szefa namówić na nowszą wersję

Ja bym się chromu z grilla i listewki pozbył, byłoby jeszcze lepiej jak dla mnie.

Być może, a może napewno ori felgi są twardsze. Ale to chyba jeszcze nie znaczy, że tzw. chińskie nie są na tyle twarde, że nie można na nich jeździć. Rok temu kupiłem nowe jakieś EVO Racing 18' na allegro. Sezon przejeżdżony i ... tylko jedna felga wymagała lepszego wyważenia - tylna lewa. Co ciekawe, to przednia prawa, którą kiedyś niemiłosiernie zaliczyłem poważną dziurę nadal jest OK - prosta, cała, zero jakiegokolwiek draśniecia itd. Nie ma żadnego bicia. Oczywiście, jak ktoś jeździ jak ostatnia ofiara, to nawet 15' pognie - wystarczy popatrzeć jak niektóre felgi mają ranty poobcierane. Dodam jeszcze, że znajomy ma AEZ 17' i po każdym sezonie conajmniej 2 sztuki prostuje, a jeździ "delikatnie". Fajnie by było, jakby ktoś opisał swoje złe doświadczenia z felgami zamiast tylko powtarzać zasłyszane opinie. PS Nie handluję felgami, żeby była jasność

Panowie, a ilu z Was pogięły się te nie ori felgi?

Ile przejechałeś przez te 10 miesięcy?

Ja pie*dole No. Niezły KOX Też byłem w szoku podczas pierwszego razu. Ale teraz już poczyściłem wszystkie zbędne informacje i ... jestem w kropce.

No właśnie... Skończył mi się Excell Ostatnia kolumna to IV (iii fał ) Czy można zwiększyć jakoś ilość kolumn? Dodatkowe arkusze itd. mnie nie interesują - potrzebuję robić wydruk z jednym miejscu (bez żadnych kombinacji, bo odbiorca pliku się nie połapie w tym).

Chyba, że zawleczka już poszła gdzieś w świat. Jeżeli tak, to wtyczka powinna zejść bez większego problemu. Czujnik raczej trzeba szybko wymienić. Jak zdejmiesz zawleczkę z czujnika, to jedną ręką wyciągasz stary a drugą zaraz wkładasz nowy (ewentualnie jedną też można sobie poradzić w miarę szybko ) - płynu mi uleciało z pół litra. Ale ile może wylecieć, to nie wiem. Czyjnik lekko wychodzi i wchodzi, więc prosta operacja.

Dzisiaj przestała mi działać myszka z USB, którego zawsze używałem (sama się kiedyś oczywiście zainstalowała). Po podpięciu do pozostałych USB, działa jak należy, a w tym dotychczasowych NIE. Inne urządzenia są wykrywane w tym gnieździe, tylko nie mysza. O co kaman? Powiedźcie co zrobić, bo mnie to z lekka irytuje No dobra, zwaliło się chyba coś bardziej, bo ... to gniazdo nie widzi teraz ani aparatu, ani telefonu Czy coś gdzieś można kliknąć, żeby zadziałało, czy to już raczej będzie uszkodzenie mechaniczne? Myszce lub kompowi przeszedł foch i dzisiaj już działa

Sam oring można kupić - kilka złotych w ASO. Przy ruszaniu czujnikiem faktycznie leci płyn. Tak miałem w starym, a w nowym nie pamiętam. Aby odpiąć wtyczkę, musisz zdjąć metalować zawleczkę, która zaczyna się u góry, idzie lewą stroną (patrząć od przodu samochodu) i kończy na dole. Trzeba ją lekko podważyć z prawej strony i dalej powoli już schodzi (jest mocno powyginana). Zawleczka od czujnika jest plastikowa, w kształcie literu U - z boku ją można lekko wypchnąć wkrętakiem, trochę z jednej strony, trochę z drugiej (jeśli dobrze pamiętam). A czy gdzieś odstaje Chyba raczej nie.

Biedaczek

Pierwszy moskal... do raportu !!! (Czyżby się za robotę wziął )

W tej chwili 90 łapię przy spokojnej jeździe po jakichś 8-10 km. Zimą, przy -15/-20 po 13 km (jak dojeżdżałem do pracy), więc 20 to przesada i to gruba. Kanał 49 pokazuje dokładnie to co VAG w 17 instrument's grupa 003. Najważniejsze, aby w 1 engine grupa 007 VAG pokazywał 90. Pojeździj kilka dni. Jak będzie tak samo, to ... nie wiem. Jak będziesz łapał coraz niższa temperaturę, to czujnik, jak dla mnie.

Nie mam pojęcia. Nic nie wiem. Jak będę miał chwilę to podjadę i pogadam. Tam pracuje tyle narodu (Fiat, Suzuki, Nissan, Seat, Mitsubishi itd. itp) Jak się czegoś ciekawego, pomocnego dowiem, to dam Ci znać. A kiedy masz odbiór?

A kiedy? Mam tam znajomego (dostawcze Fiata). Jak będę miał czas podjechać do niego, to może podpytam na co ewentualnie zwrócić uwagę...

Blandman, a w którym salonie bierzesz samochód?

Skoro termostat otwiera się przy 87 stopniach, to tutaj nawet nie łapie temperatury do otwarcia (no granica). Podepnij VAGa i sprawdź temperaturę cieczy raz jeszcze. Zalatuje mi tu czujnikiem...

Jakoś tak mi się wydaje, że to dalej wina czujnika. W początkowej fazie problemu u mnie, właśnie łapał mi max 86-87 stopni. Po jakimś czasie lapałem 82, a potem dochodziło tylko do 78. Skąd miałeś czujnik?

Termostat otwiera się chyba przy 85 stopniach. Jeżeli silnik był wcześniej rozgrzany, to 4,5 km powinno starczyć a osiągnięcie, ale ... zrób trasę 10-15 km. Wtedy musi się silnik rozgrzać. Jeżeli nadal nie osiągnie temperatury to proponuję ponownie podpiąć VAGa.

Fakt, też mało. Proponuję podpiąć VAGa raz jeszcze i sprawdzić temperaturę - istnieje możliwość, że nowy czujnik jest "kiepski". Ale termostat może też być jednak najpierw do wymiany. Najpierw VAG jednak zanim zaczniesz wydawać kolejne pieniądze. (zakładam, że pokonałeś przynajmniej kilkanaście kilometrów, aby miał szansę się rozgrzać).

... i z rzeczoznawcą ... Ale fakt faktem, że ... na dzień dobry to Ci powiedzą, że ten typ tak ma. Albo musi sie dotrzeć, jeśli chodzi o sprawy mechaniczne. Obawiam się, że nawet jak znajdziesz coś "poważnego", to i tak będziesz musiał odebrać samochód - wkońcu będzie on już kupiony i zarejestrowany na Ciebie. Jeżeli cokolwiek nie będzie Ci dawało spokoju, to od razu zgłaszaj to na piśmie, żeby był jakikolwiek ślad.

PIXI najlepszego

Tył chyba nie będzie pasował - a jak użyjesz to napewno znajdziesz pewne informacje nt. temat.

Skoro była czyszczona i problem powrócił, to zapewne nadaje się już do wymiany. Chyba że problem nie tkwi w turbinie. Proponuję udać się do Rogala (Rogalotti) na pełną diagnozę - jeśli zaleci wymianę, to pewnie też poleci punkt, gdzie taką turbinkę zakupić.