Przede wszystkim o zmarłym powinno się mówić dobrze albo wogóle. A że politycy cały czas coś gadają (najcześciej od rzeczy) to mówią teraz dobrze.
Jaka była prawda o Kaczyńskim Lechu (czy był tzw. marionetką) - nigdy się nie dowiemy, bo kto niby miałby tą prawdę opowiedzieć?!
Poza tym wizerunek człowieka kreują media. Skąd wiemy jaki był? Tylko z mediów, bo pewnie nikt z nas nie miał z nim do czynienia. A jak wiadomo...media kłamią. Może nie klamią, ale mówią swoją prawdę. Ale dla każdego prawda jest inna, niestety. A media też mają swój interes, aby rządził ten i tamtem. Rączka rączkę myje - takie życie.
Co do pochówku na Wawelu... Według mnie przesada, ale żeby od razu manifestować, obruszać się na forach itd. w trakcie jakby nie było żałoby, to już przesada. Wkońcu zginął człowiek (nie jeden), więc powinno się powstrzymać w tym czasie od takich akcji, tym bardziej, że decyzja zapadła i wiadomo było, że nikt jej nie zmieni.
Jeżeli nie ma się szacunku do tego Pana, to przynajmniej do reszty powinno się mieć, a byli tam tacy, którzy służyli Polsce bez wątpienia. I dlatego dobrze, że poprzednie wątki zostały zamknięte.
Ciekawy jestem tylko, dlaczego rodzina się zgodziła? Ok, prezydent, ważna persona, ale także brat, ojciec, dziadek i ... rodowity Warszawiak. Tutaj powinno być jego miejsce.
Co do stadionu - czemu by jednak nie nazwać jego imieniem? Kto powiedział, że stadion trzeba nazwać imieniem sportowca?
Chopin i Wałęsa lotnikami nie byli i nie są, a swoje porty lotnicze mają
Rzekłem ...