Panowie opiszę problem od początku....
Problem pojawił się jakieś 2-3 tygodnie temu znikąd.
Po włączeniu kompa na monitorze no signal-dopiero po którejś tam z rzędu próbie załapuje.
Czasami jest to za 5 a czasami za 15 razem.
Dodam,że mimo braku obrazu wszystko startuje.
3 dni temu rozkręciłem go,przedmuchałem z całego syfu i po tym zabiegu
wogóle już nie było obrazu-próbowałem kilkadziesiąt razy
Nie było tego charakterystycznego przy odpalaniu dźwięku(pyk)
Wyjąłem kartę graficzną i nic tam nie dostrzegłem,podociskałem wszystko co się dało
i komp załapał za którymś tam razem ale problem nadal istnieje.
Restartowałem BIOS-a,wgrałem sterowniki i nic.
Pół godziny temu na chwilę pojawił się niebieski ekran z białymi napisami o jakiś błędach
ale nie zdążyłem odczytać bo zaraz się komp zrestartował i znowu kilkanaście prób aż zaskoczył
znowu monitor.Kabel i monitor napewno Ok.
O co może chodzić i czy jest możliwość odczytania tego niebieskiego okna?