Kiedyś się orientowałem w temacie i jeżeli nic się nie zmieniło to jest tak, że auto NIE JEST terenem prywatnym. Bez jakiegokolwiek nakazu mogą przeszukać auto. Co do płyt pirackich prawo jest "uległe", tzn, jeżeli masz orginał w domu to możesz go skopiować i wozić w aucie. Czyli prawdopodobieństwo że przyczepią się do pirackiej płyty jest bardzo niskie, ponieważ każdą winę trzeba udowodnić, to musieli by Ci zrobić nalot do domu, ale tu już muszą mieć nakaz (spokojnie zdążysz kupić orginał, żeby uniknąć nieprzyjemności).
Inaczej ma się sprawa nawigacji, tu niestety mogą Ci ją zabrać i wziąść na ekspertyzę (ponieważ sam misiek z drogówki może mieć jedynie podejrzenie, że oprogramowanie nielegalne). Tutaj można mieć nieprzyjemności (ale za to nie zamykają, spokojnie, najwyżej grzywna, no chyba że ktoś był wcześniej karany). Za wożenie kiji, szpadli i innych dziwnych rzeczy, policja również może taką rzecz zabrać do ekspertyzy, czy nie ma na nich śladów krwi. Jeżeli znajdą, to masz sprawę sądową wyjaśniającą (jeszcze gorzej jak znajdą kogoś kto dotał tym kijem, wtedy jest przechlapane, jeżeli poszkodowany zacznie zeznawać)[br]Dopisany: 15 Październik 2009, 10:48_________________________________________________Aha podobnie też jest z telefonami, jeżeli jest kradziony masz problem.