mily

Hej jedzie ktoś na VIIIOZA4KP??? Ja się zapisałem, fajnie by było jak by ktos oprócz mnie był

Trzeba dojść po kablach gdzie jest podłączony, ja stawiam na czujnik zbicia szyby od centralki alarmowej.

Masz na to zezwolenie Powyżej 4W potrzebne jest zezwolenie, wszelkiego rodzaje dopalacze wymagają zezwoleń. Ale w Polsce prawo prawem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie

Panowie trochę się pogubiłem w tym wątku. Chcę dorobić pilot, pilot załącza i wyłącza alarm nieseryjny. W pilocie mam pastylkę immo. Jak zaprogramować teraz tą pastylkę do pamięci autka, żeby silnik nie zgasł?? Jest jakiś prosty sposób??

Takie sytuacje to raczej w ostateczności gdy brak sprzęgła, podobnie ruszanie na rozruszniku (chociaż słyszałem, że Mercedesy z Niemiec TAXI są przystosowane do krótkiej jazdy na rozruszniku, żeby taksówkarz nie musiał odpalać auta jak chce 5 metrów podjechać, ale nie wiem na ile to jest prawda, możliwe że to tylko plotka)[br]Dopisany: 08 Czerwiec 2010, 14:43_________________________________________________Muszę się pochwalić że też tak jechałem na dystansie ok 5km, jak mi pompka przy sprzęgle się uszkodziła w Audi 100.

Pogubiłem się z tą mocą, przecież obwód radia masz zabezpieczony standardowo 10A zabezpieczeniem i to zabezpieczenie dobrane jest do grubości kabla zasilającego radio fabrycznie, czyli jeżeli przez przewód zostanie podbarny większy prąd niż dopuszcza producent auta, wyrzuci zabezpieczenie, co jednoznacznie oczywiście świadczy o tym że to radio nie może być zasilane z tego obwodu (i wtedy faktycznie najlepiej zasilić z aku), jednak dzisiaj sprzedaje się radia CB które fabrycznie mają zabezpieczenia ok 2A (więc to nie jest żadna moc). Nie wywoła to żadnego pożaru. Wydaje mi się że trochę przesadzasz, opisujesz tu rzeczy króre w rzeczywistości nie istnieją i są to sytuacje hipotetyczne, co będzie jak ktoś kupi radio niestandardowe. Pozatym modulacja jednowstęgowa w CB żadko występuje, a jeżeli już to moc może wzrosnąć maks dwukrotnie, co znacza pobór prądu ok 4A. Takie radia kosztują ok 1000zł i przeciętny użytkownik CB żadko kiedy kupi takie radio. PS Pokaż mi radio CB (mobilne) które pobiera 25A i jest dopuszczone do użytku bez zezwolenia.

Zgadza się wszystko i i pięknie. Tylko w A4 naprawdę nie ma zakłóceń po zacisku 15 (czyli + po stacyjce). Wybór gdzie podłączyć radio CB, należy do Was. Jednak nie mogę się zgodzić z tym że po akumulatorze nie ma zakłóceń. To wszystko zależy od tego jak jest rozprowadzona instalacja w autku i w jednym jak się podłączy do akumulatora to są większe zakłócenia niż jak się weźmie zasilanie z zapalniczki. W większości autek można podłączać z zasilania od radia i jest ok. Narazie miałem jeden przypadek kiedy musiałem iść bezpośrednio z akumulatora i był to eskort, tak siał na zasilaniu że żadne filtry nie pomagały, od akumulatora też nie bardzo się dało wyeliminować te zakłócenia, dopiero przewód ekranowany pomógł. Minusem podłączenia radia pod wyłączany + jest fakt że radio może załączać się na kanale 9 ale to raczej dotyczy starszych radii. Większość CB na rynku "pamięta" ostatnią pozycję.

Podziękowania dla Sztomela, w weekend zobaczę co i jak.[br]Dopisany: 08 Czerwiec 2010, 09:13_________________________________________________

Pierwsze słyszę,że w dieslu jest ssanie Jest, czyli większa dawka paliwa Obstawiam wadliwy czujnik G2/G62 - odczytuje za niską temperaturę i silnik chodzi jak "w zimie". Jeżeli wskazówka temperatury nie stoi sztywno w pionie, to na 99% tak jest. Ale na 100% to podepnij VAGa i sprawdź temperaturę płynu chłodzącego w 2 miejscach - 3 i 17 (instruments). Dalej numerów tych okienek nie pamiętam. Jak chcesz dokładnie wiedzieć co i jak, to poczytaj wątek Diagnostyka VAG lub mój wątek pt. Termostat/czujnik/temperatura - jakoś tak. Jest tam dokładnie napisane, co masz sprawdzić VAGiem i co porównać, aby ustalić czy czujnik jest OK lub nie. Dzięki, w ten weekend jadę podłączyć VAG-a i posprawdzam to co mi napisałeś. A ile taki czujnik może kosztować w przybliżeniu??

No ssanie to za dużo powiedziane, jak jest zimno to zwiększa obroty i przytrzymuje grzanie świec (jak już jest odpalony to świece i tak jeszcze dogrzewają). No ale mniejsza z tym, ktoś wie dokładnie które przekaźniki za to odpowiadają i co nimi steruje (w sensie który czujnik)??

Ale nie on chodzi równo, tylko ewidentnie się włącza ssanie jak jest zimny silnik. [br]Dopisany: 07 Czerwiec 2010, 09:45_________________________________________________I właśnie chciałbym zdiagnozować co może być przyczyną tego że to ssanie się na zimnym silniku załącza. Nie jestem biegły w vag-u i chciałbym żeby ktoś mi podpowiedział gdzie i czego szukać żeby zdiagnozować dlaczego się tak zachowuje..

Witam! Zamierzam kupić A6 z 1,9TDI 110KM, i chciałbym się dowiedzieć co najprawdopodobniej jest do wymiany (ile w najgorszym przypadku może kosztować usunięcie usterki i jak ją Vagiem zdiagnozować. Sytuacja przedstawia się tak że, po przekręceniu kluczyka na zimnym silniku kontrolka świec nie chce zgasnąć po kilku sekundach (świeci się długo jak w zimę), odpaliłem więc nie czekając aż zgaśnie a silnik został na 1100 obr/mim. Po rozgrzaniu ma już normalne obroty i po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu jest ok (tzn jak jest już rozgrzany silnik), świece gasną odrazu i nie wpada w wysokie obroty. W mnie w A4 tak jest ale przy -10 a nie przy +20. Chyba jakiś czujnik temperatury jest uszkodzony?? Co myślicie?? Jak go namierzyć i zdiagnozować co mu jest, najlepiej Vagiem.

Takie rzeczy nie dzieją się u nas w klubie (chyba). Ale wypowiedź mi się bardzo podoba Ja w tym roku przekroczę 300 tys. Przebieg wygląda na ori, ale pewności nie mam. Obecnie jest 290 tys.

To auto miał 4 lata i sam się nie spodziewał że siętak zachowa.

Ogólnie kiedy wszyscy jadą 50 km/h bo jest śnieg czy pada obfity deszcz, ja jadę 70-80. Jest to przeważnie wtedy granica kiedy autko przestaje mnie się słuchać i taką utrzymuje. Pewnie jak bym miał Q to pojechałbym jeszcze szybciej i udało by mi się dojść do 90, z tylnym napędem nie odważyłbym się osiągać takich szybkości.

OOOO i to jest bez wątpienia najlepszy napęd.

Z całym szacunkiem mily, ale czy Ty jeździłeś kiedyś e46? lub nawet e36? Tam musisz chcieć żeby Cie majtnęło. To nie polonez ani df. Tym bardziej, że nie spotkałem e46 bez kontroli trakcji. Włączona kontrola pozwala na lekkie zarzucenie tyłka na sniegu lub lodzie ale w odpowiednim momencie studzi zapały kierowcy. A wyłączyć zawsze można i latasz bokami... Niestety bardzo ciężko jest znaleźć godny uwagi egzemplarz, zwłaszcza w Polsce. A jak sie znajdzie dobrze utrzymaną beeme to trzeba słono płacić. Miałem nieprzyjemną sytuację, jako pasażer. Kierował właściciel tego autka i chciał wyprzedzić ciężarówkę w zimie. Pedał w podłogę (bo przecież jest kontrola trakcji), i w połowie ciężarówki, poszliśmy bokiem prosto pod koła ciężarówki, żeby nie dostać się pod naczepę ostro odbił w lewo, ale wtedy nasz rzuciło w drugą stronę, później już tylko rów i dachowanie. Spróbuj z czegoś takiego wyjąś tylnonapędowym http://www.technikajazdy.info/film-poslizg-audi-na-autostradzie-w-portugalii/ Leżysz i kwiczysz, przy takim postawieniu auta tylnonapędowcem nic nie zrobisz. Bo trzeba lubieć i umieć... :polew: :polew: :polew: :polew: mam domek nad jeziorem, trzeba przejechac 2 km po piasku wjechałem jakies 50m i d...a, ani w przód ani w tył citroen 2CV przeleciał obok mnie jak po g...nie już nawet nie chcę myslec co jest w zimie :sick3: :sick3: widocznie nie umiesz jeździć :polew: tyny napęd daję dużo frajdy, pod warunkiem, że się nad nim panuje obecnie wybrałbym e46 z tego wzgledu, ze b5 znam i lekko mi się znudziła Mówisz że kolega nie umie jeździć, to co powinien zrobić gdy zaczyna się kopać (zaś gdy masz napęd na przód to przejedziesz bez najmniejszego ale). Może najlepiej się zatrzymać, cofnąć i z rozpędu?? A może wcisnąć gaz do oporu (wtedy siedzisz na 100%), to może odjąć trochę gazu (wtedy też się zatrzymasz i już nie ruszysz, no chyba że do tyłu, ale też może być ciężko jak to jest grząski piasek. Co innego jest poślizg gdy specjalnie go powodujesz, a co innego jest gdy jedziesz spokojnie i nagle Ci tył ucieka. Co do ESP, fakt że jak się wprowadzi autko w poślizg i chcesz go wyprostować to wystarczy tylko lekko skontrować i ładnie wychodzi (nie ma efektu rzucenia tyłu w drugą stronę), jednak to jest przy kontrolowanych poślizgach lub delikatnych na drodze.

To zależy co lubisz?? Napęd przedni jest w normalnych warunkach szybszy i bezpieczniejszy. Wczoraj wracałem w ulewę, w przednionapędowym kółka wpadają w poślizg po wodzie ale nic się nie dzieje (no chyba że akurat skręcamy), w tylnonapędowych nie pomogą Ci żadne systemy, jak cię bujnie przy 80 km/h to już jest pozamiatane. To samo po śniegu czy lodzie, przednionapędowym pojedziesz szybciej. Natomiast tylny napęd jest super do szaleństw, tylko mi osobiście szkoda byłoby autka, więc znowu napęd na przód górą w moim przypadku. No i zima, tył lekki i jeszcze w dodatku musi popchnąć autko, więc wyjazd/przejazd przez zaspę może okazać się niemożliwy, tu też plus dla napędu na przód.

Prawda ale nie cała. Ja miałem to samo. Kolego najprawdopodobniej poprzedniego dnia odpaliłeś autko na chwilkę. Ten olej gdzieś się rozbryzgał i został w zakamarkach. Nie rozumiem dlaczego tak jest, ale ja przejechałem ok 1-2 km i zostawiłem autko na noc i na następny dzień chciałem sprawdzić olej i miałem mniej niż minimum, więc dolałem 0,5 litra. Pojeździłem trochę i na następny dzień sprawdzam a tam ponad stan. Jeżeli chcesz sprawdzić stan oleju to najpierw rozgrzej autko i zostaw na kilka godzin najlepiej na noc. Gdzieś ten olej zalega jak się silnika nie rozgrzeje.

Kolego ja ostatnio miałem problem z odpalaniem i był przeglądany cały układ i wiem że na filtrze paliwa jest zaworek który działa tylko w jedną stronę i on odpowiada żeby paliwo się nie cofało. Takie coś białego, znajduje się na widoku, wystarczy odkręcić dwie śrubki. To dziadostwo kosztuje ok 20-30 zł w serwisie ori 50-60.[br]Dopisany: 27 Maj 2010, 10:20_________________________________________________Hmy Ty masz 2,5 nie wiem jak jest w 2,5, ale myślę że jest układ taki sam.

Ja się nie spotkałem z kurtynami w B5 więc nie wiem ale pewnie nie będzie to dobre. jak się nie spotkałeś jak widziałeś u mnie Hehe, no i się wydało

A to sprzedajesz swoją A4?? Możesz przypomnieć jaki tam silniczek u Ciebie chodzi??

Ja myję swoją 4 razy w roku, przed zimą po zimie i ze dwa razy w lecie (no może 3) . W środku co tydzień wilgotną szmatką w środku przecieram i odkurzaczem przejadę plus szyby

Witam po dość długiej przerwie. Co się stało z Prezesem?? Pod koniec czerwca chętnie bym się do Was wybrał w jakąś sobotkę. Będzie się coś działo??

Ja też tak uważam, jeżeli autko wyjechało z salonu z fabrycznie wmontowaną szybą nie ma prawa pęknąć, musiała być wymieniana i źle spasowana lub wklejona.