Moja stacyjka dziś rozsypała się totalnie Wchodze do auta,przekręcam kluczuk,auto odpala,ale kluczyk już nie wrócił,tylko został w pozycji rozrusznika.Na szczęście udało mi się cofnąc kluczyk tak,żeby rozrusznik ciągle nie chodził.Najgorsze jest to,że wogóle nie mogłem wyłączyć auta przez 10 min.Później jak to się udało,gdy wkładałem klucz to przekeca się,do pozycji cewki,zapalają się kontrolki,ale kluczyk po puszczeniu wraca spowrotem,tzn. gaśnie wszystko.Nic wcześniej nie wskazywało na to,że może paść.Cudem doczłapałem się do mechanika trzymając kluczyk cały czas przekręcony-inaczej by zgasł. I teraz mam pytanie. Jak to jest z immo w kluczyku.Czy jak wymienią mi stacyjkę to ustawią ją tak,żebym mał dalej swoje klucze? Czy musze wymieniać wszystko na nowo razem z immo?Czy poprostu przekłada się nowy kluczyk do oprawy po starym? Jak to jest? Ile wogóle mniej więcej kosztuje stacyjka do naszych autek?
W niedziele mam zlot i jestem załamany,że akurat teraz.
Oki Okazało się,że pękła kostka. Ufff.
Pozdrawiam