Zawsze jeszcze masz zapas
Na A4 chorowałem odkąd pamiętam. Zawsze jeździłem japończykami,i nie mogę narzekac,są mało awaryjne,choć to zależy jak się trafi.Ale niestety nie mają tego czegoś ,co ma Audi.To jest tak samo jak z dziewczynami. Znasz wiele,możesz się z nimi "przejechac" w JAKIMŚ innym samochodzie,ale gdy poznajesz tą jedna na milion,tracisz głowe i chcesz pozostać z nią już na zawsze. Audi własnie dla mnie takie jest,nie jest JAKIMŚ samochodem....