Witam serdecznie.
Mam dwie dodatkowe sondy lambda za dwoma katalizatorami, więc jasne jest że po wycieciu będzie pokazywać błędy:
opcje:
1) przełożyć (ewentualnie dodać jakiś kapturek) czujnik sond pare cm od ujścia spalin żeby nie łapało, jakkolwiek mechanior mi powiedział że błąd też sie będzie pokazywać z uwagi na to że komputer porównuje odczyty sondy przed i sondy za katalizatorem i w ten sposób wszystko spasowuje, więc jak będzie łapać czyste (w miare powietrze) to check engine gotowy.
2)wyciąć katalizator i pojechać do jakiegoś tunera typu Unitronic, przeprogramuje komputer (przy okazji ładnie schipuje) żeby nie widział tych sond i wszystko niby gitara, pytanie do znawców czy tak się w ogóle da..heh, bo do Andrzeja nie moge sie chwilowo dodzwonić
3)wyciąć katalizator i zrobić to samo co wyżej VAgiem..:-)), również czy da się zrobić taką magie? :-)
PS, tylko się nie żołądkujcie że bo akurat o S4 tu jest co kot napłakał..:-)
Ale może ktoś będzie coś wiedział w tym temacie byłbym bardzo wdzięczny
PS2. Najistotniejsze w sumie, czy ktoś już tak zrobił któreś z powyższych (ewentualnie inaczej) mając sonde za katalizatorem?