
Pretor
Pasjonat-
Postów
1224 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Pretor
-
Jutro to nagram jak będzie rozgrzany. Wczoraj specjalnie pojechałem kupić ten mixol i wlałem 600ml przed zatankowaniem do pełna, zobaczymy czy się coś poprawi. Jeśli chodzi o paliwo to przez ostatnie trzy lata zawsze tankowałem na shellu, ale ostatnie zmieniłem na orlen i tankuję vervę. Dodam, że u mnie cykanie w silniku prawie identycznie słychać jak na drugim filmiku z pierwszej strony.[br]Dopisany: 11 Maj 2010, 16:09_________________________________________________Pierwsze nagranie obok auta: https://www.yousendit.com/dl?phi_action=app/orchestrateDownload&rurl=https%253A%252F%252Fwww.yousendit.com%252Ftransfer.php%253Faction%253Dbatch_download%2526batch_id%253DdXFVclVDVnN6NEkwTVE9PQ Drugie nagranie przy silniku: https://www.yousendit.com/dl?phi_action=app/orchestrateDownload&rurl=https%253A%252F%252Fwww.yousendit.com%252Ftransfer.php%253Faction%253Dbatch_download%2526batch_id%253DdXFVclVEb0I1R05FQlE9PQ
-
Zdjęcie nr. 2 musisz mocniej dokręcić przewód doprowadzający olej do turbo, ale będzie Ci do tego potrzebny drugi klucz tak wyszlifowany byś mógł nim złapać przejściówkę (nypel) pod nakrętką bo inaczej możesz uszkodzić przewód olejowy.
-
Stawiam na coś z układem smarowania dlatego, że popychacze mam nowe, a po kupnie auta silnik chodził bardzo ładnie jak był zimny i ciepły tzn cicho i miękko (jak na diesla oczywiście ). Jakiś czas po zmianie oleju na 10W/40 (ponad rok temu) silnik zaczął chodzić coraz gorzej. Może to tylko zbieg okoliczności. Co do wtrysków to dwa razy już czyściłem je preparatem STP który leje się do paliwa co 5k km i nic to nie dało. Dzięki za wskazówkę z tym mixolem, chyba to wypróbuję. Szczerze mówiąc wolał bym aby okazało się że to jednak wtryski choć na korekcjach nic na to wie wskazuje. Może wspólnie uda się to rozwiązać z pożytkiem dla nas i innych użytkowników TDI.
-
Tu jest sytuacja trochę inna niż w przypadku wiktorsam ponieważ u Ciebie tak klepie po odpaleniu i dopiero po przejechaniu pewnego odcinka przestaje a u nas jest tak, że po odpaleniu przez kilka sekund słychać popychacze, później jest cisza i silnik pracuje bardzo dobrze, dopiero jak się rozgrzeje trochę to zaczyna znowu słychać stukot jak na filmiku pierwszym i drugim. Wczoraj zrobiłem eksperyment, jak przyjechałem w piątek z pracy to silnik był mocno rozgrzany i było stukanie, więc w sobotę odpaliłem auto na dwie minuty i po odpaleniu znowu było słychać popychacze przez kilka sekund, lecz dzisiaj jak odpaliłem po nocy nawet przez sekundę popychaczy nie usłyszałem. Zrobiłem tak dlatego ponieważ pomyślałem, że może jest to wynikiem zbyt niskiego ciśnienia oleju (jak jest gorący), więc przy odpaleniu następnego dnia na dzień dobry popychacze nie mogą normalnie pracować bo przy zgaszeniu silnika poprzedniego dnia było w nich niskie ciśnienie, więc odpaliłem na dwie minuty, zimny olej nabił właściwie popychacze i miałem pewność że przy zgaszeniu miały prawidłowe ciśnienie i jeśli nie puszczają to następnego dnia po odpaleniu będą pracować poprawnie co się potwierdziło. Więc wykluczam raczej popychacze choć nie jestem pewny na 100% czy taki test jest miarodajny. W przyszłym tygodniu i tak pojadę na zmierzenie ciśnienia oleju i wtedy będę wiedział czy na pewno jest to wynikiem zbyt niskiego ciśnienia oleju. Kontrolka ciśnienia oleju mi się nie świeci i gaśnie błyskawicznie po dopaleniu auta, ale ta kontrolka zapala się dopiero jak już jest tragicznie z ciśnieniem. Do prawidłowej pracy popychaczy z tego co czytałem jest wymagane ciśnienie min 1 bara a kontrolka zapala się chyba poniżej 0,3 bara.
-
Witam. W moim AFN-ie silnik pracuje tak samo. Stało się tak ok. 1k km po wymianie oleju z mineralnego na półsyntetyk, chyba, że to był zbieg okoliczności. Później zmieniłem na pełny syntetyk Motul i dalej było to samo, w końcu wymieniłem popychacze (na INA) i nic się nie zmieniło. Korekcje w normie. Dwa tygodnie temu przez tydzień nie było tego dźwięku i już się ucieszyłem, ale problem powrócił. Cały czas z tym walczę i w przyszłym tygodniu jestem umówiony na sprawdzenie ciśnienia oleju. Na pewno nie jest to normalny dźwięk w TDI. Jak coś więcej będę wiedział to dam znać.
-
Widzisz "kolego" tak się składa, że też mam średnie techniczne, z tym, że ja pracuję na obróbce skrawania od 15 lat, a od 8 lat jestem brygadzistą na tym oddziale. Mamy tokarki i frezarki CNC, honownice, wytaczarki, szlifierki do wałków i magnetyczne, tokarki i frezarki uniwersalne i sporo innych maszyn więc nie wdawaj się ze mną w takie dyskusje proszę bo się tyko kompromitujesz tym co piszesz. Przepraszam za wypowiedzi nie nawiązujące do tematu, ale nie mogłem się powstrzymać czytając takie brednie. Co do pytania kolegi to nie ryzykuj tylko wymień kompletny rozrząd wraz z pompą wody. Części oczywiście z pewnego źródła i dobrej firmy.
-
Takiej odpowiedzi po tobie się spodziewałem. Gdybyś widział przynajmniej raz na oczy tokarkę to byś takich głupot nie wypisywał. Jak powiedział kolega, płaszczyznę głowicy się planuje "zabiela" na frezarce.
-
ja oddałem do Lambrechta. Kawalek drogi od Szczecina ale sporo taniej i fachowo: http://www.pkt.pl/lambrecht_henryk_mechanika_pojazdowa_audi_vw_4ee84e1ee805e710b745d87b4d9a0a30.html ja jeszcze przetoczyłem dla pewności... Co przetoczyłeś dla pewności bo nie wiem co jest do toczenia w głowicy?
-
Podjedź do jakiegoś sklepu z lakierami samochodowymi, lub popytaj w motoryzacyjnych. Nie ma problemu z kupnem tego środka. Pytaj o spray do czyszczenia styków.
-
Oszczędna jazda to 5,5 natomiast dynamiczna 7l. Podczas normalnej eksploatacji wychodzi ponad 6l/100km. Jak się mocno rozgrzeje to czasami szarpie przy ruszaniu lub na wstecznym. Zdarza się to sporadycznie.
-
Tak, pierwszy post na samej górze mówi i zresztą instrukcja obsługi także, aby olej spełniał specyfikację dla danego silnika, a np. dla AFN olej 10W/40 takową spełnia. Wiadomo, że lepszy jest olej syntetyczny, ale śmiało można jeździć na półsyntetyku jeśli auto ma spory przebieg i nic nie ma prawa się stać z silnikiem i turbo. Drażnią mnie już wypowiedzi cwaniaczków po szkole np. gastronomicznej i tym podobnych, którzy trochę poczytali na forum i uważają się za cholera wie jakich ekspertów w dziedzinie mechaniki i elektryki.
-
Potrzebna Ci będzie blokada do ustawienia wałka rozrządu, ale zamiast blokady możesz zastosować kawałek płaskownika, kątownika lub suwmiarkę. Chodzi o to aby wycięcie z tyłu wałka rozrządu było równolegle do płaszczyzny głowicy. Będziesz też potrzebował blokady na koło pompy wtryskowej, ale zamiast tego możesz użyć kawałek pręta (chyba fi 15). Do tej operacji nie trzeba zdejmować przodu i w sumie jest to godzina roboty i masz wymieniony zimer.
-
Wczoraj mierzyłem oporność N75 i faktycznie jest tak jak powinno być (14-20 Ohm) czyli 16,5 Ohm. Napięcie na wtyczce do N75 mam 6,6V i jak kolega zwiększał obroty na pięcie nie rosło.
-
Powodem twardego hamulca wcale nie musi być pompa vacum, może to być także nieszczelność układu podciśnienia, lub samo servo, dla tego warto zmierzyć najpierw podciśnienie.
-
Zmierz podciśnienie vacuuometrem, powinno być w granicach -0.9 -1 bar na wolnych obrotach zaraz za pompą vacum.
-
Dziękuję Tomek za odpowiedz. Sztanga idzie ciężko tylko do góry (do gruchy), w sumie to nie wiem czy na pewno za ciężko bo nie mam z kim porównać jak chodzi u kogoś innego, a na dół leci jak się patrzy i pracuje w pełnym zakresie. Też myślałem o tym akumulatorze podciśnienia i zrobiłem tak samo jak Ty kilka dni temu, czyli zaślepiłem wężyk (nowy) który idzie do tego akumulatora i dalej to samo. Problem polega na tym, że wartość podciśnienia jest prawidłowa na wężyku który idzie do gruchy z turbo (przynajmniej tak wyczytałem na forum octawi) tylko, że to podciśnienie wolno rośnie. Sprawdzałem vacuometrem zaraz za zaworkiem zwrotnym i wskazówka szybko się odchyla, natomiast na wężyku od gruszki turbo wskazówka vacuometru wolno idzie, ale osiąga prawidłową wartość i utrzymuje ją cały czas. Same wężyki mam nowe i dobrze podpięte bo w sumie filozofii z tym nie ma, "zasilanie" podciśnieniem jest zawsze na zew. cieńszej rurce zaworku, rurka obok grubsza to wyjście do gruchy lub w przypadku N18 do EGR, a z drugiej strony grubsza rurka to idzie do filtra powietrza. Muszę jeszcze sprawdzić oporność N75 i jakie do niego idzie napięcie. Z tego co gdzieś wyczytałem to oporność powinna być w zakresie 14-20 ohm a napięcie na wtyczce 12V.
-
Dzięki seba1-2 za odpowiedz, o to mi chodziło. Mam klimatronik. Mam jeszcze jedno pytanie, czy wie ktoś z Was jakie powinno być podciśnienie zaraz za pompą vacum, na wyjściu do EGR i na wyjściu do gruszki turbo? Wczoraj mierzyłem i miałem na wolnych obrotach: przy pompie vacum: -0.95 bar na wyjściu do zaworu EGR: -0.45 bar na wyjściu do gruchy turbo: -0.65 bar Czy to są dobre wartości? Pytam bo w moim aucie jest problem z pracą sztangi. Niby wszystko chodzi ok, turbo aż lśni, sztanga chodzi płynnie, tylko trochę ciężko (dźwigienka bez sztangi z gruchy chodzi bez żadnych oporów), zawór zwrotny w miarę trzyma wężyki podciśnieniowe nowe. Wczoraj podmieniłem N18 z N75 i dalej to samo. Chodzi o te logi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/521b33f3557d4936.html jak widać jest problem z ustabilizowaniem ciśnienia turbo, ale żadnych błędów nie ma i jak widać nie wchodzi w tryb awaryjny.
-
Czyli do ECU idą dwa wężyki, jeden z dolotu (obok N18 z dolotu idzie taki cienki sztywny wężyk i wchodzi do wiązki i do ECU) i drugi elastyczny to ten co idzie do wnętrza auta i wchodzi od wewnątrz do ECU?
-
Witam. Mam takie pytanie: w przegrodzie obok serwa jest główny wąż z podciśnieniem z vacum, który idzie do serwa, w tej przegrodzie jest wyjście na dwa wężyki podciśnieniowe z których jeden daje podciśnienie do N18 i N75 a drugi idzie do grodzi przez dużą uszczelkę pomiędzy wężami od nagrzewnicy (obok serwa). Do czego jest podłączony ten wężyk i jakie jest jego zadanie? Pozdrawiam.
-
Tak, sam czyściłem turbinkę, robiłem to bardzo dokładnie. Samo czyszczenie 5 godz. Kierowniczki i wnętrze turbinki aż lśniło i złożona na 100% dobrze. Wszystko chodzi leciuteńko bez sztangi oczywiście, a ze sztangą wiadomo ciężej ale bez zacięć. Może coś z podciśnieniem? Dodam, że jak hamuję to słychać takie ciche tak jakby syczenie. Wężyki podciśnieniowe też wymieniłem po kolei w są dobrze pozakładane. Nie wymieniłem tylko jednego który wchodzi między węże od nagrzewnicy w grodzi przez taką dużą uszczelkę bo nie wiem gdzie to idzie i do czego jest podłączone. Ten dźwięk (syczenie/szum) pojawił się kiedyś nagle (przynajmniej nie przypominam sobie by było to wcześniej) kiedyś i teraz wiem, że występuje w momencie przeładowania w turbinie. Dziękuję za wszelką pomoc i proszę o jakieś wskazówki bo miałem razem z chłopakami z forum jechać na grupowego wirusa do Wrocławia, ale z niesprawnym autem nie mam po co jechać.
-
Ja przed założeniem przewodu olejowego wstrzyknąłem ze 20ml oleju powolutku co chwilę spoglądając czy już leci z dołu turbiny, jak poleciało to zakręciłem przewód powrotny oleju, wstrzyknąłem jeszcze trochę i zakręciłem przewód doprowadzający olej. Przy starej turbinie możesz mieć ślady oleju w turbinie, ważne żeby wirnik w nim nie pływał.
-
W Twoim autku nie było jeszcze tarcz wentylowanych. Tarcza wentylowana jest znacznie grubsza i z tego co pamiętam ma trochę większą średnice.
-
U mnie to jest długa historia, kiedyś wspawałem sobie rurkę zamiast kata i na przeglądzie zero problemów, diagnosta popatrzył na rurkę, uśmiechnął się i nic nie powiedział. Później koleszka chciał kupić tą rurkę z nową plecionką więc mu to sprzedałem w zamian za oryginalnego kata (cały odcinek z plecionką) plus 50zł. Miałem zamiar przerobić to drugi raz, trochę lepiej ale mi się nie chciało więc kupiłem od Pana Gruchota zamiennik z matą wygłuszającą.
-
Póki co nie robią problemów z przeglądami jak nie ma kata. Nie wiem po co kombinować z jakimiś puszkami, tłumikami i innymi dziwactwami mając nadzieje, że diagnosta nie zorientuje się że nie macie kata. Przecież oni doskonale wiedzą jak wygląda katalizator w danym aucie i widzą czy było coś kombinowane. [br]Dopisany: 08 Kwiecień 2010, 13:22_________________________________________________Dodam, że jak też nie mam kata i nie miałem problemów na przeglądach, ale w razie czego mam oryginalny katalizator (cały odcinek z plecionką) w garażu jak by coś się kiedyś pozmieniało z przepisami.
-
Jest taka opcja! Nie chodzi mi o to żeby wycięcie założyć w inne miejsce, ale ten pierścień można założyć dołem do góry i wycięcie na dźwigienkę ze sztangi zamiast minimalnie przesunięte w lewo będzie w prawo.