Ale to i tak nic wielkiego nie da , bo zyski zostawiają dla siebie , a kasa która poszła z Twojego zarobku na ofe trafia z powrotem do ZUS-u czyli zakładu utylizacji szmalcu . Najlepsza rada - odkładaj chociaż 10 zł dziennie pod poduszkę , a przez 40-kilka lat uzbierasz na emeryturkę . Ja płacę za siebie zus , ale gdyby nie żona i dziecko nikt nie zmusił by mnie do zapłaty zus-owi . Walczyłbym z elektroniką w szarej strefie Ja oprócz zusu stosuję swoją zasadę co mam nadzieję zaowocuje kiedyś .
Kris