No i następna połowa modu już za mną. Do puki wszystko jest świeże w pamięci to opiszę jak wymieniłem sprężyny z tyłu na obniżające Koni (-40mm). Tył Co potrzebujemy: 1. Ściągacz do sprężyn (Spring compressor) - do dostania w większości sklepów motoryzacyjnych wyglądają tak (są 2 sztuki, zakładamy na przeciwko siebie): 2. Sprężyny obniżające (w moim przypadku Koni) www.larkspeed.com - wyszły mnie 150 euro z przesyłką no i gwarancja dożywotnia 3. Najlepiej drugą osobę do pomocy 4. Klucze -oczkowy 22, 20 -Nasadkowy na grzechotkę 20 Zaczynamy od zdjęcia koła, tego chyba nie muszę opisywać... ? hehe Najlepiej postawić samochód na jakieś podstawce, oczywiście dla bezpieczeństwa w razie jakby lewarek się ześlizgnął, połamał czy cholera wie co, remember, SAFETY first! Odkręcamy wahacz kluczami 20 i 22. Podnosimy piastę na lewarku i wyciągamy śrubę. Zakładamy ściągacze na sprężynę, no i kręcimy, pamiętajmy o założeniu ich jak najbardziej na przeciwko siebie, strasznie do d*py jest dojście więc skręcenie trochę zajmuje. (tutaj mam zdjęcie już nowej sprężyny, ale trzeba tak założyć ściągacze najpierw na starą) Jak mamy już wystarczająco skręconą że da się ją już trochę ruszyć to teraz przyda się druga osoba. Ty próbujesz wyciągnąć sprężynę, a druga osoba pcha piastę w dół żeby było łatwiej. Jak nie chce wyjść to trzeba bardziej skręcić. A jak wyjdzie to mamy taki widok: Porównanie starej ori 1ba Audi i nowej Koni -40 . Teraz zostaje nam założenie ściągaczy na nową sprężynę w dobrym miejscu, żeby nie przeszkadzała osłona nadkola przy wkładaniu sprężyny na miejsce. Prosimy naszego pomocnika o pchanie w dól piasty no i wkładamy na miejsce upewniając się, że górna gumka i dolne wycięcie są w poprawnym miejscu. Podnosimy lekko piastę na lewarku, wkładamy śrubę, przykręcamy i włala, zabieramy się za drugą stronę. Jako iż robiliśmy to pierwszy raz to zeszło nam około 1,5h na 1 stronę. Specjaliści mają jakiś patent no ale cóż, my tylko amatorzy hehe. W niedzielę planuje zmienić przód to dopiszę w miarę możliwości jak poszło Niestety nie miałem jeszcze zdjęcia jak usiadł ale mam nadzieję, że jak zrobię przód to zrobię i foty! W każdym bądź razie -40 to jest optymalne rozwiązanie! Aha no i nie przejmujcie się jak po złożeniu wszystkiego do kupy będzie się wydawało, że stoi jak stał dalej (na szczudłach). Amortyzator był rozciągnięty przez jakiś czas i potrzebuje się skurczyć. Jedźcie się przejechać, docisnąć tył no i zejdzie! Pozdro klubowicze no i miłego rezania.!