Jak się kupi zajechanego złoma i próbuje naprawiać młotkiem jak poloneza to tak to jest
Co do Japońskich silników - dobre, a nawet bardzo dobre pod kątem mocy (ale nie koniecznie momentu - przystosowane do lekkich konstrukcji, w takim Audi nie dałby rady). Po za tym nie tak wytrzymałe i jak coś już się zj**ie to odprowadzaj auto na szrot. Kumpel w Civicu gen V zajechał silnik, w gen VII musieliśmy mu robić swapa z 1,7 na 1,6 bo silnik żarł olej jak cholera i był na wykończeniu. Teraz znów myśli co zrobić bo nowy silnik zaczął brać 1l na 1000 km.
Miałem ADRa 180 tyś jak go wyjmowałem - silnik stan wzorowy, zero brania oleju. SWAPowałem na 1,8T i również jestem mega zadowolony. A to że osprzęt siada to rzecz normalna. Lata i przebieg robi swoje. Większość ma na budziku poniżej 200tyś, a realnie pewnie ponad 300tyś to czemu się dziwicie?