Na to że się z ubezpieczycielem dogadasz nie licz. Oni są od zarabiania a nie wydawania. Niestety takie są fakty. Miałem swego czasu podobną sytuację. Od razu powołałem biegłego na swój koszt itd. Ubezpieczyciel (w moim przypadku ERGO HESTIA - OC sprawcy) mnie wyśmiał. Nawet pismo z kancelarii nie zrobiło na nich wrażenia. Sprawa ciągnęła się 5 lat mimo iż sąd wszystko dostał na biurko pod nos i jak powiedział adwokat sprawa jest z góry wygrana. Jeszcze co rozprawę Hestia składała nowe roszczenia wobec mnie że mam pokryć wszystkie ich koszty itp. jak by mnie chcieli zastraszyć. Masakra jakaś. Fakt że po 5 latach sprawę wygrałem i wypłacili z odsetkami ale to była droga przez mękę.
Jeśli walczysz o konkretną kasę a nie tysiąc czy dwa to TU zawsze pójdzie do sądu bo po pierwsze do końca liczą na to że się złamiesz i nie wniesiesz sprawy bo to też koszty (wielu odpuszcza) a poza tym zawsze jest cień szansy że coś ugrają.
Jedyna korzysć dla mnie była taka że kasa nie była mi niezbędna i potraktowałem to jak super oprocentowaną lokatę. Za 5 lat nazbierało się grubo odsetek.
Powodzenia w walce z tymi złodziejami