świeca jest nowa wczoraj jeszcze wszystko pięknie działało, ale traf chciał, że wczoraj grzebałem przy tej cewce i nie dokręciłem tej nakrętki. jak dziś odpaliłem to tak jak by przez chwile na 3 gary chodził, ale po chwili chodził normalnie. Po przejechaniu kilku set metrów znów zaczął kuleć i ledwo do domu dojechałem silnik się kręcił do max 4tyś obrotów. Cewkę podmieniałem z drugim kompletem kabli i dalej to samo więc tak myślę że sterownik mógł szlak trafić bo on steruje tymi cewki.