darooo

One są założone na sztukę, do kupiłem zestaw lampy + xenon ale reklamuje przetwornice, więc jako, że we wtorek jeszcze raz będę wszystko demontował aby zamontować przetwornice pod lampami jeszcze nie dojechałem na stacje diagnostyczną, a jeżdżę tak ledwo od piątku, wysoko nie świecą - nikogo nie oślepiam na pewno. Co do problemu, poszedłem wymienić żarówkę bo myślę, że może jakaś felerna. Wymieniłem i świeci igła, zamykam maskę patrze znów dupnie więc otwieram i dotykam delikatnie wtyczkę z efektem na filmie poniżej. Gniazdo nie jest jakoś super idealne i jak założysz tak jest, nie wiem jak to wygląda w środku ale rozumiem, że jest jakaś przesłona odcinająca tą kreskę która jak mi się wydaje jest ciut za wąską i minimalnie ponad nią wybija się trochę światła. Sami zresztą zobaczcie:

Kupiłem lampki depo i jako, że prędzej miałem stare bez soczewki nie wiem czy te świecenie jest prawidłowe. Wwaliłem na chwile xenon i mam teraz zwykłe H7. Samochód stoi prostopadle do ściany pierw jakieś 3 metry później około 0,5 metra. Prawa soczewka/lampa świeci słabiej, nie skupia, ma inne odcięcie i inny kolor odciencia. Z kolei lewa lampa bardziej skupia i ma linie odciencia w drugą stronę. Lampy nówki DEPO. Czy tak jest ok, czy prawa będzie uszkodzona i reklamacja? Nie mam za bardzo z kim porównać więc pytam się Was. Wczoraj przez chwile akurat passek 5 podjechał pod sklep i przez chwile widziałem jak świecił mu lampki na ścianę i ślady były niemal identyczne... http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0217.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0216.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0214.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0213.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0212.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0211.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0210.jpg http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie3/IMAG0209.jpg

Słyszałem, że niektóre hidy ostro sieją zakłócenia. Teraz pytanie, czy jeden hid będzie działał (jedna przetwornica + 1 palnik) bo zmieniam lampki i podłączyłem tylko jedną, zapalam silnik włączam światła o on zdechł i tak z 5 razy, no to idę po drugą lampę i kładę na filtrze powietrza, zaplam silnik, włączam xenon - działa ale samochód dymi jak smok, robię prze gazówkę to za mną chmura a silnik telepie jak by 3 garnki pracowały. Więc ściągam lampę z filtra (pewnie przepływka coś nie teges). Podłączam VAGa - wszędzie czystko. montuje lampę w poprawnym miejscu silnik śmiga. O co kaman? Drugie pytanie, jak uruchomię silnik i szybko włączę lampy to silnik gaśnie, jak podczas normalnej pracy szybko zgaszę i zapale gaśnie, chociaż nie zawsze bo teraz robiłem tak i śmiga. Przecież to ma niby mniejszy pobór energii jak normalna żarówka, a tu wynika, że rozgrzewanie żarnika to jakiś kosmos, co to zimą przy -20 stopniach będzie... ?

Czy obudowa soczewki i tego całego elementu się grzej? Bo dostarczonych przewodów w lamie Depo jest trochę "dużo" dokładając do tego xenon trochę zaczyna się plątać i teraz jest tak założone, że wiązka robi rundkę wokół elementu soczewki tak jak na zdjęciu: http://s339175984.domenastandartowa.pl/pliki/forever/rezanie/IMAG0156.jpg Mogą tak leżeć czy nie powinny niczego dotykać?

Miałem kiedyś tak jak Ty, błąd 550 tyle, że Ty już wymieniłeś to co rozwiązało mój problem... http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=136210.0 Tutaj miałem "podobnie" przy czym przyczyna była hardcorowa http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=129540.0 Demontaż pompy nie taki lekki, bo trzeba coś "zrobić" z paskiem rozrządu... Good luck.

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=16972.0 To jest tutek pod D2S a jest gdzieś pod xenon hid H7 bo szukam i szukam, znaleźć nie mogę, czy to "tak samo" jak pod D2S?[br]Dopisany: 14 Listopad 2010, 17:40_________________________________________________ Dobra, już mam http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=81202.0;highlight=xenon[br]Dopisany: 14 Listopad 2010, 17:53_________________________________________________ A teraz najważniejsze pytanie, od kogo na allegro kupić kseonon, chodzi o markę/cenę/jakość. Kto już kupował i kto poleca kogoś? Bo wybór jest ogromny Cyfrowe czy analogowe itd. Na pewno H7 i 6000K[br]Dopisany: 14 Listopad 2010, 18:31_________________________________________________ Czy ktoś widział takie przejściówki na rodzimym rynku? Bo szukam po allegro i znaleźć nie mogę: http://pici.se/pictures/dcRMtQOWR.jpg

Wczoraj podłączyłem na chodzącym silniku vaga i nie pamiętam w której grupie ale gdzieś ładowanie było i wahało się pomiędzy 14,16 - 14,18 bo leciałem wszystkie grupy po kolei czy nie ma jakiegoś dziwnych rzeczy...[br]Dopisany: 25 Wrzesień 2010, 15:59_________________________________________________Odpaliłem go na hol i po skasowaniu błędu silnik ma pełną moc. Więc albo zbliża się koniec n109 albo jak rozrusznik padał było coś nie hallo z prądem i wyskoczył ten błąd. Samochód odstawiony na wyciągnięcie rozrusznika, jutro popołudniu będzie wiadomo [br]Dopisany: 26 Wrzesień 2010, 20:46_________________________________________________ Samochód zrobiony, po raz kolejny raz VAG wprowadza w błąd lub sygnalizuje koniec elektrozaworu... w tym momencie nie ważne. Przyczyną był "upalony" przewód pomiędzy automatem a rozrusznikiem na rozruszniku, taki króciutki... kiedyś był pewnie słabo przykręcony i te oczko się uwaliło, zaśniedziało i wypadło. Zrobione porządnie, kręci i śmiga. Trybu awaryjnego i piszczącej wspomy nie ma. Dzięki wszystkim za sugestie

No tak, ale czy rozrusznik a n109 może tu powiązać? Jedno zależne od drugiego choć to się nie trzyma kupy czy po prostu dwa różne problemu ujawniły się w jednej chwili? Co do n109 na forum ktoś pisał, że ori bosch 170 złotych a ktoś w Opolu IC kupił za 220 złotych. Na allegro brak. Godzina 15 za późno abym gdziekolwiek dzwonił.

Sorry, pomyliłem n108 z n109 Rozrusznik totalne zero od wtedy, z tym, że dopiero dziś jak ojciec mi przekręcał stacyjkę a ja słuchałem pod maską to zauważyłem, że te cyknięcie o którym pisze wyżej to nie żaden zawór tylko wyrzucanie bedixu! Ale brak kręcenia silnika elektrycznego w rozruszniku. No więc pierw próbowałem przykładać masę gdzieś na silnik bo może się upaliła ale nic, więc dowałem plus na kabel od rozrusznika i TYLKO wyskakiwał bendix ale brak kręcenia. I teraz pytanie, czy jak podam mu na te kabel (dwa wchodzą w rozrusznik) to powinien zaskoczyć bedix i silnik, tzn. jeden jest od silnika drugi od bendixa? Czy jak bendix wyskoczy zwiera w sobie coś i dopiero uruchamia się silnik? Tak aby miał totalną pewność (eliminując instalacje elektryczną), że silnik albo się kręci albo nie po podaniu ręcznie napięcia. -- Wracając do n109, przeczytałem WSZYSTKIE posty na forum o tym czymś i wszyscy mieli problem z mocą - była mniejsza. Po wymianie lub czyszczeniu było ok. I teraz pytanie, czy mam tak k**ewskiego pecha, że to się nałożyła (bendix + n109) czy coś z prądem nie hallo i zawór np. nie otwiera się w całości?[br]Dopisany: 25 Wrzesień 2010, 14:42_________________________________________________ A jakieś przekaźniki od rozrusznika są?

Witajcie, aby nie przedłużać krótko i na temat bo dziwne rzeczy się dzieją. Auto normalnie jeździło, zaparkowałem, zapalam i wydaje mi się, że samochód sam wskoczył na ~1500 RPM dosłownie na pół sekundy. Ale ok, jadę i czuje brak mocy = brak turbo. Nie miałem tego od pół roku jak czyściłem turbo więc zatrzymuje się i chce wyłączy silnik aby zresetować kompa. Ale samochód już się nie włącza. Totalne echo, przekręcam kluczy i tylko taki puk pod maską taki jak zawsze, jakiś zawór pewnie i potem powinien być rozrusznik ale kompletnie NIC, ani bendix nie wyrzuca, ani silnik rozrusznika, nic. Aku odpięte na chwile - nic. Wszystkie paski na miejscu, rozrząd ma ~ 3tyś km sprawdziałem tylko czy pasek napięty - ok. Nic nie leci z silnika, ropa ok tankowana dawno. Silnik nie zablokowany bo na 5 biegu go przepchnąłem. Więc zgarnąłem kogoś z ulicy i na pych. Zapalił na strzała. I tu moje zdziwienie numer 1. Piszczy jak kręcę kierownicą. Płyn jest co prawda minimum na miarce ale jeździłem tak prędzej i był ok. Nigdy nie piszczał tylko nagle teraz. Silnik pracuje idealnie równo więc heja w drogę bo do domu daleko. Samochód nadal bez mocy = brak turbo. Żadna kontrolka się nie pali, pasek idzie prosto (napinacz jest idealnie w linii paska) i jest "twardy". Więc zrobiłem tak 20 km i pod domem na włączonym silniku uruchamiam vaga (błąd poniżej), obroty idealne 861 RPM. Po zgaszeniu nie można zapalić. Ufffffff co za historia... Rozrusznik robiłem sam około 10 miesięcy temu. Nowy bedix, szczotki i chyba coś jeszcze, był igła! I idealnie cichutko i szybko kręcił. Nic mi się kupy nie trzyma tym bardziej, że silnik idealnie pracuje. Kiedyś miałem problem "niby" z pompą - tak gadał vag a okazało się, że filtr paliwa o.O : http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=136210.0 1. Piszczy przy skręcaniu - po 20 km w domu prawie nic nie piszczy. 2. Brak mocy 3. Nie zapala, nie kręci rozrusznik (błąd imo nie ma, kluczyk na blacie gaśnie). Tyle już przy tym samochodzie zrobiłem mimo, że mechanikiem nie jestem, że już sił nie mam. Wyciągnięcie n109 do czyszczenia = się wyciągnięcie pompy = demontaż paska, demontaż rozrusznika to też kosmos). POMOCY ;(

Dostałem Hella za 60 złotych w dużej hurtowni po zniżkach, sklep mega przycina Ale i tak nie zakładam (póki co ) Co do mojego problemu, po podpięciu się zero czynnika Lampa UV i zaczęli szukać, rurka chłodnicy przy sprężarce, wpuścili azot to uciekało na poczekaniu, odkręcenie, walnięty oring. Wymiana, skręcenie, wpuszczenie azotu i pupa. Ten przewód był w komplecie z kupioną chłodnicą więc będę chyba reklamować bo najprawdopodobniej walnięta ta rurka, końców, ten kielich... ;( nie mam już sił pomału...

Pomyliłem się z tym 750g, tak jak piszesz 650g +-50g. Właśnie dorwałem sprawny czujnik z innego auta, szybki demontaż lampy, przełożenie i d*pa Co do zaworków wiem wiem. Ale jeśli drugi sprawny czujnik nadal powoduje błąd 22.1 tzn. że coś mu nie pasuje z tym ciśnieniem w układzie W wtorek o 17 się wyjaśni jak mnie podepną. Ciekawe jak z gwarancją takiego czegoś? Pierw sprawdzają azotem 20 atmosfer i wydają opinie, że wszystko cacy na 100% i robią dalej i niby przy temp. zewnętrznej 35 stopni w układzie jakieś w szczycie 17 atmosfer więc wszystko teoretycznie powinno być ok... Zdobył bym lampę UV to bym sam poszukał ewentualnej nie szczelności bo jakiś barwnik tam dolali...

No właśnie, o co loto z tym błędem? Jest w środku czynnik czy nie? Sprawdziłem wtyki, czyste, nienadpalone, zapięte poprawnie, kabel ładnie w spinkach zapięty, nie mam mowy żeby się gdzieś przetarł. I teraz co? Wymiana czujnika czy co? Gdzieś przeczytałem na forum, że ktoś spiął 2 piny z tej wtyczki i klima ruszyła. Tylko tam są 4 a nie napisał które dwa a sam nie będę strzelał [br]Dopisany: 30 Lipiec 2010, 17:49_________________________________________________ Dobra, bo przeczytałem całe forum o błędzie 22.1 i czujniku F118 i jedni twierdzą (lub potwierdzaj), że to brak czynnika. Drudzy, że po wymianie czujnika/kabla jest ok. Tak jak wspominałem, miałem full serwis klimy i byłem u kolegi kuzyna więc na pewno wykluczam, że oni np. nie rzetelnie sprawdzili szczelność klimy. Spędziłem tam ponad 2 godziny i widziałem jak się gimnastykowali przy tym. Więc z jedne strony jakoś w ucieczkę 750g czynnika w 2 dni nie chce mi się wierzyć ale z drugiej... Jak wykręcę ten czujnik to wyleci czynnik czy tam jest taki zaworek? Bo może w niedziele zamienię od kolegi.

Co do osuszacza, miałem bum i jeździłem bez chłodnicy klimy jakieś 4 miesiące. W końcu poskładałem wszystko do kupy i pojechałem nabić. Osuszać nie ruszany. Pierw zrobił test ciśnieniowy, nadygał 20 atmosfer azotu i sprawdzał łączenia itd. Potem podciśnieniowy i zabrał się za nabicie. Układ idealnie szczelny, podczas testów, temperatura na zewnątrz 23,5 stopnia, w środku przy LO udało wyciągnąć aż 6,4 stopnia czyli bardzo zadowalająca. Niestety klima dwa dni później odmówiła posłuszeństwa. Bezpieczniki w samochodzie pod maską sprawdzone, wszystko na miejscu, nigdzie nic nie urwałem. Nie wiem, już się umówiłem na wizytę tam gdzie mi robili bo wpuścili barwnik do czynnika żeby w razie W szybko wykryć ewentualną nie szczelność. Ogólnie jak podczas pracy silnika nacisnę gwiazdkę na klimatroniku, na chwile powietrze przestaje dmuchać i leci troszkę inne, wiecie co mam namyśli, standardowa jak przy włączaniu klimy. Ale powietrze tak samo ciepłe, wiatrak się nie kręci, rurki ani zimne ani ciepłe ;( i czuć taki minimalny "zapach" tego powietrza tak jak z klimy... Jakieś sugestie? edit: A na klimatroniku błąd 22.1

Co do stawiania fotoradarów w nienormalnych miejscach. Jakiś czas temu postawili w Swarzędzu na A2 (trasa Poznań - niby Warszawa, bo droga tylko do Strykowa). Dwa pasy ruchu, pas zieleni, barierki energochłonne i dwa pasy w drugą stronę, czyli wypas ograniczenie do 90, trochę dalej 70 i kilkadziesiąt metrów dalej za tym znakiem fotoradar na kiju. Jak ktoś nie wie, nie widział znaku i tak dalej, to jak myślicie, mino ograniczeniu do 90 kto taką trasą, dwa pasy w jedną, jedzie dziewięćdziesiątką... Drugi przykład, jakieś wioski, droga cały czas po łuku w prawo, teren niezabudowany 90 po prawej las, brak zabudowań, nagle znak o miejscowości czyli już 50, kawałek dalej straszak fotka na kiju. Nie tutejsi dziwne rzeczy tam robią jak zobaczą takie cudo... nie raz jechałem za kimś ponad 100 i nagle hamowanie na pustej drodze

Z okolic Poznania - Praga: 999,6 km (zabrakło 400 metrów do magicznego 1000 ) Samochód stał tam z 4 dni i ruszam z parkingu po deszczowej nocy, podjeżdżam pod hotel się załadować a tam wody pełno leci po silniku... w pierwszej chwili się wystraszyłem, ale za czyta ta woda otwieram maskę na "półce" od aku deszczówki pełno. Otwory pozapychane, jak ruszyłem to zaczęło lecieć...

A jak tam moje turbo? Jakieś 4000-5000 km temu było na stole... Co do przepławki, mocno słabnie? Bo naczytałem się tu dziś, że diabelstwo bardzo delikatne a popsucie grozi mega wydatkiem Bo zacznę je dmuchać jakimś sprężonym powietrzem i żeby mi nie rozerwało tych drucików...

Co za weekend, dopiero dziś miałem chwile pogonić ją z laptopem 004 BS http://img41.imageshack.us/img41/1246/004bs.png 004 http://img41.imageshack.us/img41/4259/004ct.png 008 http://img696.imageshack.us/img696/8489/008lu.png 010 http://img641.imageshack.us/img641/5958/010j.png 011 http://img696.imageshack.us/img696/4859/011ng.png Proszę o opinie czy wszystko oko?

Dobra, problem rozwiązany. Wymieniłem filtr paliwa na KNECHT KC69 i jest igła, ciągnie do końca i się nawet nie zastanawia. Teraz pytanie czy trafiłem na jakiś felerny filtr? Znów zapomniałem ale chyba Bosh (około 50 złotych w hurtowni moto) wymieniony w lutym ~6k km. A może shit paliwo tu mam... Co do błędy 550, hmmmm ma się nijak do problemu. Wykasowałem, zobaczymy za parę dni czy się pojawi. W każdym razie bardzo dziękuje wszystkim za poświęcony czas nad moim problemem, w szczególności ogromne podziękowania dla @sztomela.

Telefonicznie dostałem trochę wskazówek co sprawdzić ale jak widać nie podołałem. Pojechałem do niego, popatrzył, popytał, przejechał się, powiedział, że mam mu dać chwile spokoju bo za dużo gadam i za 10 minut jechaliśmy się przejechać sprawnym samochodem

w związku z powyższą informacją nawet go nie podejrzewałem. Ja tym bardziej Zimą jak były te mrozy wymieniłem na Bosha chyba i teraz to za bardzo o nim nie myślałem. Jak wczoraj swojego kuzyna odwiedziłem (prowadzi warsztat samochodowy) ładnie się zdenerwował, że polegam w 100% na logach i dywagacjach innych... A człowiek spoko jest, prowadzi od zawszę moje samochody jak tylko pierwszy kupiłem... Ja nawet jakoś przedwczoraj zdemontowałem ten filtr wylałem wszystko, wypukałem o chodnik i grama brudu nie wypadło więc myślę, za łatwo by było jak by to filtr był. Zaraz idę zobaczyć czy oring na tej kopułce pod takim plastikiem jest ok bo teraz sobie tak myślę, że jak tam by było walnięte to przy wysokich obrotach zasysa tam powietrze. Wczoraj za późna godzina u kuzyna żeby cokolwiek robić, tylko diagnoza. [br]Dopisany: 03 Czerwiec 2010, 10:53_________________________________________________ Niestety to nie oring, mam nadzieję, że jutro filtr paliwa rozwiąże problem.

No cóż, kiedyś będę musiał się zabrać za rozkręcenie czegoś albo pompy albo rozrządu. Co proponujesz na pierwszy ogień? Tzn. wiadomo, że demontaż pompy = pierw demontaż rozrządu tylko czy pierw demontować pół ryja aby zobaczyć koło korby i patrzeć czy punkty się pokrywają czy zawór N108?[br]Dopisany: 02 Czerwiec 2010, 11:01_________________________________________________ Problem zdiagnozowany na 99% Dziś mój mechanik którego odwiedziłem dopiero teraz (co było ogromny błędem, było trzeba odrazu) podłączył paliwo bez filtra paliwa i maszyna szła jak przecinak, problemem jest sam filtr lub kopułka. Dziękuję za pomoc, napisze w piątek jak kupie filtr paliwa co z tego wyszło.

Podmieniłem wtrysk sterujący na takie sam z innego samochodu i nadal to samo. Po zapaleniu na wolnych obrotach samochód wkręcę na ~4200RPM i jest idealnie a potem już wielka kupa. Strasznie dymi w górnych zakresach obrotowych. Sprawdziliśmy wszystkie węże ciśnieniowe, powietrza, paliwa. Błąd ciągle ten sam, skasowany pojawia się za chwilę, spaliny nie śmierdzą olejem tylko tak jakby ropą nie przepaloną, tak jak by tam lało na maxa... Na filmiku słabo widać, ale na wolnych obrotach prawie nic, dopiero powyżej 2500RPM - biało VIDEO0005

Witam, Panowie znalazłem silnik 110 konia ale inny symbol, kolega ma A3 w podobnym roku tyle, że tam chyba jest AHU Można przekładać i patrzeć?