A jakie powodują? Ja po żadnych nie byłem agresywny, nie byłem nieśmiertelny ani nie próbowałem nikogo zabić, nawet nikogo takiego nie znam. Zawsze jestem pokojowo nastawiony do wszystkich i najchętniej bym się do nich przytulił :> Jeżeli są takie osoby to nie jest to kwestia substancji tylko psychiki i tego co "siedzi" głęboko w człowieku i jest uwalniane pod wpływem odurzenia. Najczęściej dzieje się to właśnie po alkoholu gdy myślenie się wyłącza, a włącza instynkt.
Jedynie jakieś dziwne rzeczy działy mi się po alkoholu jak mi się film urwał, czego później nie raz żałowałem, alkohol to jest dziadostwo i ostatnio ograniczam do minimum, po wszystkim innym mam kontrolę nad sobą, mam świadomość i wiem co robię. Nic tak nie truje i nie otępia mózgu jak właśnie alkohol. Ponadto mam dwójkę alkoholików w rodzinie, i na prawdę żal jest na to patrzeć, 100 razy bardziej wolałbym aby palili "zioło" ;(
popieram na całej lini
powiem z doświadczenia - raz tylko zajarałem ten syf co sie niby dopalacz nazywa... syf, kiła i mogiła
nie ma żadnego startu do ori zioła