Skocz do zawartości

pastaldo

Pasjonat
  • Postów

    2699
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pastaldo

  1. Ale nie biegne na forum i nie szukam pomocy jak by tu się wykręcić od płacenia mandatu. Owszem zdarzyło mi się zaparkować "na 5 minut" na zakazie zatrzymywania, capneli mnie i trudno... nie było tłumaczenia, poniosłem karę, mandat zapłacony. to nie tak wygląda. Ty jesteś poprostu wkur..ny że Ci sie dostało raz czy dwa i wychodzisz z założenia że skoro ja dostałem to innym tez trzeba doje..ać z grubej rury. po chu.. ktoś ma mieć lepiej niż ja. Czysta złośliwość i zawiść ludzka
  2. Przestańcie się kłucić nad wyższościa Świąt Bożego narodzenia nad Wielekanocą bo jest paru pajaców którzy by chłopaka ukrzyżowali i sie im nic nie wytłumaczy. Popełnił bład i będzie musiał zapłacić ale moze jest szansa zminimalizowania kary a gość i tak ma już nauczkę samą ta sytuacją. Tu akurat domjenicka popieram i trzeba pomóc gościowi a nie wyzywac się chyba że jeden z drugim święci musza sobie ulzyć. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień
  3. :polew: :polew: prawie spadłem z krzesła :polew:
  4. zadowolony będziesz A co do flaszki to wpadaj z nią do Lublina 17 lipca :gwizdanie:
  5. wiem że do kompa sie nie dmucha ale widziałem że obudowę (ta metalowa) kompa da sie rozkręcić i ciekaw jestem czy tam tez coś mogło sparcieć i nieodpowiednio wskazuje. Niema skąd wziąć kompa na podmianę żeby spradzic czy to jest przyczyna. Niestety tak beznadziejnego rozwiązania jak czujnik w sterowniku można tylko wyśmiać. No ale cóż poradzić. Narazie zrobię te turbine i przedmucham ten wężyk i wtedy sie zobaczy jaki będzie efekt. Poza tymi noflautami widać coś jeszcze niepokojącego w logach?
  6. może gdzie sjakas osłona termiczna sie obluzowała i brzeczy albo zdarza sie czasem że w katalizatorze jakiś kawałek sie odłamie i dzwoni w puszce.
  7. jeśli chodzi o map sensor to u mnie jest w sterowniku. Ostatnio nawet odkręciłem obudowę i wyjałem kompa (bez odpinania kabli) i odłaczyłem ten wężyk to raczej tam nie było oleju a jeśli to bardzo mało. Zastanawiam się czy nie lepiej było jeszcze rozkręcić komputer i zobaczyć czy tam w środku oleju nie ma i czy tam jest wszystko szczelne. Co Ty na to? Czy tam w środku kompa już niema sie co rozszczelnić? Tylko ważne jest to w plastikowej obudowie a w kompie już nie?
  8. 17.00 max 17.30 wychodzę i nie ma uja we wsi i luzik a potem koko dżambo i do przodu
  9. no dzięki kolego. Myślę że w ten weekend ogarnę tę turbinę. Prawie przez ostatni miesiąc jeżdzę nie przekraczając 2300rpm bo zaraz muł więc sam widzisz. Ok jak zrobie te turbinę to wrzuce te nowe logi. Choć jest jeszcze ciekawostka. Pare razy miałem tak że np jechałem nawet dość energicznie i trzeba było ostro przychamować, więc to uczyniłem i po takim mocnym przyhamowaniu tez wpadł w awaryjny. Dlatego zastanawiam się tez czy z podciśnieniem wsio ok. Wężyki raczej całe jak oglądałem ostatnio.
  10. A Ty wiesz że mi się śniło K@rwa człowieku wciągałem wsio co się rusza... nawet Vettela w jego bolidzie (ale to było na dawnej trasie Moszczanka -> Kock, jeszcze przed remontem ) Swoją drogą siema z rana :polew: ale sie uśmiałem :polew:Siema Rafałku
  11. Prosze koledzy spójrzcie na moje logi. Jak zaznaczyłem są ciągłe noflauty, i czasem muł a czasem rakieta. EGR zaślepiony. Normalne: 000 001 003 004 007 008 009 010 011 013 BS: 000 003 004 Innych grup nie mogłem. W polach były: Error, n/a itp. Dynamiczne: 000 001 003 004 008 010 011 Czyścilem turbine 2 miesiące temu i było dobrze 3 dni. Po tym czasie coraz cześciej pojawiały sie noflauty a teraz sa nie do wytrzymania. czasami jest tak że wygląda jakby jednak to nie był noflaut ale samochód ma sporo niej mocy a czasami wystrzela jak z rakiety i ciągnie jak głupi. Jak jest zimny duzo lepiej jedzie i raczej trybów awaryjnych niema (nie katuje na zimnym ale np na piątym biegu przy 2400rpm wpada w tryb awaryjny ale na zimnym nie tylko na ciepłym). Przyznaję się bez bicia ale nie spolerowałem tej gładzi po której chodza kierownice i były na niej wrzery. teraz będe to robił ale że samochód potrzebny i nie może być uziemiony więc kupiłem uszkodzona turbinę wziąłem z niej cześć gorącą, wypolerowałem i mam zamiar na dniach podmienić moja na tę wypolerowaną. Drugi grzech jaki popełniłem przy ostatnim czyszczeniu to skróciłem sztange o dosłownie pół obrotu co na długości da może max 1mm. Zrobiłem to gdyz wydawało mi się że to oczko na jej końcu jest bardzo luźne (jakby wyrobione) i chciałem tylko ten luz zniwelować. A teraz koledzy powiedzcie co tego mojego parcha boli i jak coś źle zrobiłem, robię lub chce zrobic to zbesztajcie Pozdrawiam
  12. usługi remontowe lub wykończeniowe nazywasz budową? Pracowałem przy generalnym remoncie nie raz doskonale wiem i zawsze wiedziałem, że Pan Henio który 20 lat układa płytki, albo 15 lat narzuca tynk, czy Pan Miecio który od 25 lat jest murarzem, zna się na swojej robocie jak mało kto i nigdy się takim nie wpierd@lam i nie wpierdal@łem, bo Pan Henio czy Pan Miecio podobnie jak ja nigdy nie będę wiedział tyle o ich robocie tak jak i oni nie będą wiedzieli czym ja się zajmuję i jak należy to robić Ja mam tylko pilnować żeby oni robili to w odpowiednim tempie i żeby się za bardzo nie najeb@li... I przypilnować żeby robili to zgodnie z projektem (o masie papierkowej roboty już nikt nie wspomni, bo przecież skoro Pan Miecio postawił to to będzie stało i "nie ma ch#ja we wsi" tylko ciekawe kto potem umyje rączki i kto za to będzie odpowiadał...) Nikt Pana Miecia za to na koniec nie rozliczy, Pan Miecio se to zrobi lepiej czy gorzej idzie do domu i ma to w d#pie czy to będzie stało czy nie niestety Pan Miecio czy Henio już tak mają. I choćbyś im mówił że tak być nie powinno to i tak ichsze jest lepsze niż mojsze Tez robiłem przy paru remontach i budowach A jak sie coś spier..li i wyszło na Twoje to Pan henio i tak ci powie że masz gówno nie racje tylko on wszechwiedzący bo stawia ściany od 20lat i chu.. a że nie wyszło, tu sie przyklepie, tam walnie młotkiem i jakoś to będzie. Niestety polska szara żeczywistość
  13. poczytajcie lepiej i odetchnijcie http://www.kurierlubelski.pl/wiadomosci/423068,5-lipca-to-dla-internautow-dzien-lapania-za-biust,id,t.html
  14. nie zrozumiałeś OGR - niby czym mam się dowartościowywać :gwizdanie: ja tylko prostuję Twoje brednie :gwizdanie: :polew: aha ok Myślałem że to było powiedziane co do tego co wyżej napisałem A mój skrót to: OKR =Operator Koparki Ręcznej (czytaj łopaty)
  15. widać jakie masz pojęcie :polew: Fakt robić może nawet Kowi bez szkoły latać i być nazywanym przez nas "OGR" Kowiaczku Twoi koledzy po technikum nigdy by się nie dostali na moje stanowisko to raz a dwa nigdy nie uzyskają uprawnień bez ograniczeń podkreślam (BEZ ograniczeń) a to ogromna różnica chyba, że zdobędą uprawnienia na jakieś sprzęty ale wtedy po co im technikum... :gwizdanie: uwielbiam te Twoje brednie tylko nie onanizuj się przy tym proszę Cię OKR nie OGR chyba że to co innego miało znaczyc :gwizdanie:
  16. Kilka jest ze 4 albo 5 to takich bardzo godnych uwagi chętnie bym... :gwizdanie: Nawet ciasto dzisiaj dostałem od jednej imieninowe :gwizdanie: chyba od babci :polew: zmień prace, a najlepeij załóż cos swojego bo sie wykończysz [br]Dopisany: 05 Lipiec 2011, 10:33_________________________________________________ a jak Ty sobie wyobrażasz betonowanie czegoś takiego robiąc beton w betoniarce mieszając cement z woreczków? * dla osób które chcą wykorzystać pokazane wyżej zdjęcia do ch#j wi jakich celów dodam tylko, że to fotomontaż robiony w paincie i nic na tych zdjęciach nie jest prawdziwe :gwizdanie: Panie nie wiem czy wiesz ale przy tych mostach robią koledzy z technikum nie trzeba mieć mgrów wystarczy mieć uprawnienia na OKR
  17. No to rozwiązałeś problem facetów z małym przyrodzeniem. Nie używać gadżetów z sex shopów, tylko nie nosić bielizny, wtedy wydłuży się od zwisania Zawsze do usług :polew:
  18. Gość nie z tej planety :polew: :polew:
  19. to bym je miał chyba 2 razy dłuższe od zwisania :polew:
  20. nie tam nie ma budynków ale zdjęcia robiłem ja :gwizdanie: podniesiony w koszu manitką (manitou - ładowarka teleskopowa) na ok. 20m, nieaktualny widok i stan zaawansowania, bo foty z kwietnia, na obecną chwilę te przyczółki są gotowe, ja sobie czasami śmigam tam po tym błotku. to są zdjęcia 2 z 15 obiektów spoko
  21. małą poduszeczkę i na rzep przyczepiać jak jedziesz daleko
  22. aaaa 6162 to płyn do wspomagania pisz po polsku Jesli miałeś wyciek, dolewki itp to ja na twoim miejscu bym go wymienił. Ja musze to zrobić (wymienić) bo mam mieszankę ale czasu brak. Po założeniu nowego magla wystarczyło 200ml dolać i był stan. Jak bys wymieniał to litr powinien Ci wystarczyć ewentualnie troche więcej jakbyś chciał być nadgorliwy i przepłukac układ
  23. hehe nie no śmieję się, ale trochę posiedzę dzisiaj bywa i tak. A co myszy z tuneli wyganiacie czy papierki do przerzucenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...