witam mam mala zagadke, auto strasznie dlugo kreci,jak jest zimny to jak cie moge pare obrotow i chodzi,ale po porannym odpaleniu jak zgasze zaraz i odczekam minute to juz kreci z 10 sekund albo lepiej,a jak odpali to bardzo powoli wkreca sie na obroty i wsakuje 1200 i po kilku minutach spada na 900 gdzies
na cieplym silniku jak sie zgasi i chce odpalic po minucie to znowu kreci dluuugo,VAG nic nie pokazuje juz
wczesniej mial sporadyczne bledy,ale nie wystepuja juz.prosze o pomoc,mieliscie juz podobny temat?
a i musze dodac ze jak sie odpali na cieplym to obroty ida w dol do ok 500 i po czasie dopiero sie wyrownuja