airbob

Mógłbyś zrobić zdjęcie tej śruby gdzie ona jest ? Ja mam zwykły schowek z dołożoną zmieniarką i trochę się to telepie.

Ze zmieniarką może być problem bo czasem naprawdę ciężko siedzi. Czasem warto zdemontować schowek i od tyłu popchnąć zmieniarkę niż opierać się tylko na szarpaniu za klucze.

Może najzwyczajniej należy wyczyścić laser.

Tylne głośniki są aktywne i mają swój wzmacniacz (poza radiem) prawdopodobnie on jest uszkodzony i pali ten bezpiecznik. Ewentualnie masz zwarcie na którymś tylnym głośniku i to przeciąża ten wzmacniacz.

RNS-e ma obsługę diversity. Skoro masz wpięty kabel we wzmacniaczu to go szukaj za radiem, musi być.

No i oczywiście w B5 już wam przygotowali instalację pod pod concert II. Wtedy jeszcze takiego radia nie produkowali. Sprawdziłem rozpiskę tego złącza dla radiów z tego okresu. Możliwe że ta kostka jest do symphony I, ale tego nie jestem pewien. Z rozpiski by wyglądało że jest to podświetlenie albo masa. Ze zdjęcia nie widzę na który na pin ten kabelek jest wpięty w tej kostce. Z tym aktywnym tyłem to rzeczywiście masz rację, jest w tej czarnej kostce nad brązową. Wczoraj jak pisałem odpowiedź to zdjęcia się nie powiększały i nie byłem pewien co tam widzę.

Tak na pierwszy rzut oka to masz poprzerabianą instalację pod dwa rodzaje radiów, starsze i nowsze. Ta czerwona wygląda na dołożoną. Są to kostki do podłączenia aktywnych tylnych głośników.

To jest kostka do radia. Tylko coś ma mało kabli, jak by zostały wyrwane, zresztą widać że coś było przerabiane w instalacji bo masz dwie kostki głośnikowe. W tej czerwonej kostce w tym miejscu jest wyjście na aktywne tylne głośniki tylko ostał się jeden kanał. Na zdjęciu nie widać czy lewy czy prawy.

Skomplikowane może nie ale problemem może się okazać brak dostępu do części zamiennych. Poza tym nie spotkałem się z uszkodzonym wzmacniaczem z avanta, wydaje mi się ze są mało awaryjne, albo na tyle tanie i dostępne, że wymienia się na kolejny.

To zależy jaki masz problem. W sedanie też niewiele sprawdzisz. W obu przypadkach komputerem sprawdzisz tylko czy jest połączenie ze wzmacniaczem tzn ciągłość połączenia głównego kabla sygnałowego którym idzie też zasilanie wzmacniacza.

Jeśli chcesz mieć wyłącznik całego systemu to daj go przed kondensatorem. Miej świadomość że ten wyłącznik musi być naprawdę solidny, najlepiej to robić poprzez demontaż głównego bezpiecznika na linii zasilającej wzmacniacze. Masz kondensator z elektroniką która ma płynnie go naładować po ponownym podłączeniu do zasilania, czyli nie ma problemu z udarem prądowym i potrzebą ładowania przez rezystor. Najlepiej by było zmierzyć prąd systemu audio podczas jego uśpienia bo może być na tyle mały że będzie akceptowalny. W przypadku kilku wzmacniaczy warto w bagażniku dać rozdzielacz z bezpiecznikami. Dla każdego wzmacniacza osobny bezpiecznik, w ten sposób jest możliwość odłączenia każdego wzmacniacza osobno. Takie rozwiązanie jest zalecane i w dodatku wygodne, w przypadku konieczności demontażu któregoś wzmacniacza, wtedy nie ma obawy o luźne kable zasilające będące pod napięciem.

"Zmieniłem radio ze starego kaseciaka" tzn z jakiego ? Czy do Concerta podpiąłeś zestaw kostek żółta zielona i niebieska ?

Tutaj masz temat w którym jest wszystko opisane http://a4-klub.pl/nawigacja-car-audio-cb-radio-17/all-b6-know-how-odnosnie-poprawy-odbioru-radia-66782/ Twój wzmacniacz to taki najbardziej rozbudowany, ma antenę do webasto. Miałem okazję taki naprawiać. Efekt wizualny na 4str. powyższego tematu. Jeśli ten z a8 ma wszystkie potrzebne gniazda a kabelki w twoim aucie mają wystarczającą długość to myślę że można go podłączyć.

Zapraszam na priva, masz do mnie blisko, spróbujemy to poskładać jak masz wszystkie elementy.

"czy włącznik wyłącznik" a o co chodzi ? co to ma być ? Jeśli chodzi o te wszystkie elementy świecące często je to tak rozwiązane że zapalają się w momencie zmian napięcia na instalacji i świecą się przez jakąś tam chwilę. Podczas jak sprzęt gra te zmiany wciąż występują więc i świecidełka świecą. Jeśli napięcie się ustabilizuje (sprzęt będzie wyłączony i auto też) to po pewnej chwili wszystko zostaje wygaszone. Oczywiście trzeba się liczyć z tym że pomimo tego, czuwająca elektronika coś tam tego prądu będzie brać ale nie powinno byś tego tak dużo by się tym przejmować.

Wsadź wentylator. Może masz uszkodzony wzmacniacz albo przeciążony (złe podpięcie głośników albo głośniki o nie właściwej impedancji)

Raczej nie jest to kwestia tej przejściówki bo jak sam zauważyłeś składa się ona z wtyczki, kabla, i gniazd RCA. To co można sprawdzić to ewentualnie ciągłość wszystkich połączeń w tej przejściówce, zwłaszcza masy. Niestety nie każdy wzmacniacz i radio (zwłaszcza fabryczne) chcą ze sobą dobrze współpracować. Możesz też spróbować skręcić czułość wejść wzmacniacza. Kolejną próbą jaką warto wykonać to odpiąć pin masowy z kostki mini-iso i podłączyć go do obudowy radia. Trzeba poeksperymentować. Nie wykluczam też uszkodzenia wyjść RCA w MFD bo i takie sytuacje się zdarzały.

Ja niedawno przerabiałem temat egr w 2.0 na pompowtryskach. U mnie egr się zaciął i był w pozycji otwartej i mi zakopciło dpf na amen. Elektronika nic nie pokazała na fis, że się dpf zatyka. Koniec końców auto się "udusiło" i zgasło i już nie zapaliło. Jako że stało się to na wyjeździe daleko od rodzimego miasta musiałem skorzystać z nieznanego warsztatu, aczkolwiek sobie poradzili. Wymienili egr (używka) i wyczyścili dpf. Czyszczenie samego egr w 2.0 jest dziecinnie proste, tam jest sam zawór konstrukcją przypominający zawór w głowicy. Żadnych rurek podciśnienia itp. Zawór jest sterowany silnikiem elektrycznym poprzez przekładnie, zapewne ślimakową, ciężko się nią rusza ręcznie i nie polecam się z nią zbytnio siłować. Zamyka się w miarę łatwo za to otwarcie już wymaga dużej siły. Nie wiem czy ta przekładnia jest plastikowa czy metalowa bo niestety nie da się do niej dostać, jest jeden spaw na wrzecionie który to uniemożliwia. Silnik jest na 12V, po zdjęciu plastikowej osłony z czujnikiem położenia (dwie śruby) mamy bezpośredni dostęp do przyłączy silnika i możemy sobie nim pojeździć. Pobawiłem się z moim starym egr i wygląda na sprawny, nie wiem dlaczego stanął w pozycji otwarty. Możliwe że prawdziwa przyczyna jest w połączeniach elektrycznych niż w samej mechanice egr. Czyszczenie jest proste tylko sama robota jest syfiasta. Co mnie bardzo zaskoczyło to to że najlepszym specyfikiem (z mojej kolekcji) do zmywania tego syfu okazał się płyn do mycia elektronicznych płytek drukowanych, był o wiele lepszy niż specyfik do hamulców czy WD40. Nie odparowywał tak szybko w związku z czym miał czas na rozpuszczenie tego syfu.

Może warto oddać to do jakiegoś serwisu i naprawić i mieć pełną funkcjonalność mechanizmu.

No więc jak ktoś ponownie zapyta niemalże o skład chemiczny elementu przewodzącego bo uważa że ma to jakiekolwiek znaczenie to na pal z nim. Ma być z metalu i to wszystko.

Tak, laser zaczyna czytać od środka płyty. Możliwe że ten plastik załącza jeszcze jakiegoś switcha który daje info że płyta jest w mechanizmie.

Zaraz jak to zrobiłeś ? Wypiąłeś kable z mini-iso i wpiąłeś bezpośrednio pod wyjście głośnikowe w Pioneerze ? Tak nie da rady. Przecież tylne głośniki są aktywne i mają jeszcze swój wzmacniacz, a te kable są kablami sygnałowymi i jeden z nich jest masą. Radio się wyłącza bo zaczyna działać zabezpieczenie końcówki mocy przed jej spaleniem, dobrze że jeszcze się nie zjarała. Radio ma wyjście mostkowe i nie zezwala na podłączenie żadnego kabla głośnikowego do masy a twoje podłączenie właśnie do tego doprowadziło. Na próbę odepnij to podłączenie tylnych głośników i zobaczysz że wszystko będzie ok.

Moim zdaniem radio nie widzi zmieniarki. Jak by radio widział zmieniarkę a zmieniarka miała problem z odczytem płyty to by pisało NO CD albo ER... Moim zdaniem jest problem w kablu.

Z taśmą jest OK tym się nie przejmuj. Tam na tych ścieżkach jest zwora transportowa, zazwyczaj w fabryce ta tasiemka tam była przerywana. Plastik to co innego, nie mam takowego luźnego. Trzeba szukać takiego mechanizmu, nie koniecznie od nawi. Te mechanizmy były też w innych radiach blaupunkta tylko miały inne silniki więc tak na "żywca" się nie nadają.

Rany, przecież to najzwyklejszy kawałek metalu. Jeśli coś zepsułeś to nie dlatego że wziąłeś złą blachę tylko może ją źle przyciąłeś na wymiar albo co raczej bardziej prawdopodobne to źle zamontowałeś.