udy

Ciężko jest wyplukac układ, trzeba by cały układ rozmontowac i przemyc, także bez paniki, wiesz jaki był powód awarii uszczelki ? [br]Dopisany: 02 Sierpień 2010, 13:04_________________________________________________sprzedajesz auto ??

A ma to sens, przy modach na 230 , i na co Moze mieć to wpływ

A miałeś dokładnie wyplukany układ po remoncie ? Bo jeżeli nie to mogą to byc pozostałości syfu po ostatniej awarii uszczelki, oczywiście zła naprawa wchodzi w gre, jedź do warsztatu i niech sprawdzą, a płyn najczęściej sp***rza przez trojnik z tylu silnika, trop który bym obrał

co chciałeś sprawdzić tymi logami nie wiem co można sensownego odczytać z tych grup które podałeś, ale jeśli chcesz spr takie rzeczy jak lambda, przepływka, i turbo to zrób grupy 003, 031, 115 pzdr

avj a amb, turbo to samo, cooler ten sam, wtryski te same, moim zdaniem ten sam silnik tylko inny soft delikatnie. Mi turbo w serii ładowało według logów 0.6 bara spadając na 0,55 - 0,5 pzdr

tak, mam wstawiony test pipe

niby tak, ale jak jeżdżę BMW 540i mojego brata to czy jest nas w niej dwóch czy siedmiu to ciężko odczuć różnicę, no ale to wiadomo zupełnie inna jednostka, a żeby nie robić ot, usunąłeś już evap ??

Mnie to strasznie wpienia, ost samochód z turbo, frajda jest wielka ale jak ostatnio jechałem w komplecie wszyscy po 100 kilo to byla straszna kaszana

a moim zdaniem to masz po prostu zjebane coś w autku bo skoro na benzynie jeździ ci dużo gorzej no to sorry, podłącz vag i pokaż co pokazał za błąd a nie odpinasz klemy,

kiedy montujesz dokładeczki ?? :naughty:

turbina k04 - 3500zł ( tu można pokombinować bo nie wiem czy nie wystarczy k03s która jest chyba tańsza i łatwiej dostępna) fmic 14 cm- 1500zł tip - 500zł (plus wszystkie przewody podciśnieniowe) test pipe - 300zł dv forge 400 zł plus komplet sprężynek 100zł wtryski 380cc - 400zł ( jak uda ci się znaleźć używane tak jak mi, nowe jakieś 800-900zł) strojenie ok 1500 zł do tego jeszcze w planach mam: oil catch tank ~ 400zł wydech z kwasówki ~ 2000zł zamontować w końcu wskaźniki ( boost, ciśnienie oleju, temp spalin ) ~ ????? PLN Nie wspomnę tu o takich rzeczach jak hamulce czy zawieszenie, bo nie podnosi to mocy silnika ale pozwala cieszyć się tą mocą a przede wszystkim wiadomo, bezpieczeństwo podstawa. Seryjne heble przy seryjnej mocy nie dawały rady, teraz to by się zesrały chyba. Acha no i wiadomo, świeczki (150zł), sonda lambda (400zł), oleje, filtry i inne pierdoły pasuje zadbać o takie rzeczy częściej. Robię serwisy co 7 max 9 tys kilometrów. Właśnie mi się zbliża następny. ( kompletna wymiana wszystkich płynów, płukanie, czyszczenie, zmiana oleju na MOtul Xcess syntetyk, sprawdzenie pompy oleju, drożności wszystkich przewodów olejowych, szczelności. itd itp. Ja w ten sposób obchodzę się z autem, uważam, że odwdzięczy mi się bezawaryjną jazdą z podniesioną mocą. Podniesienie mocy o te 60 km to jednak jest jakieś tam obciążenie dodatkowe dla silnika więc moim zdaniem należy o niego lepiej zadbać i powinieneś się z tym liczyć podnosząc moc i licząc koszta. Acha ślizga mi się sprzęgło także trzeba będzie doliczyć jeszcze z 1000parę złotych :decayed: :decayed: pozdro

podeślij mi 7 tysi :kox: i chętnie zrobię: 50 1140 2004 0000 3402 5197 4809 :decayed: bo robi się małooooo :disgust:

a ja wydałem jakieś 8000 tysi żeby mieć 230 km ku***a a tu samym programem tyle robią, :polew: :polew: :polew: :polew:

to jest kontrolka ciśnienia oleju, sprawdź lepiej szybko czy masz poprawne ciśnienie, jeżeli masz szczęście to padł czujnik, jeśli nie to pompa,

ja tam nie wiem dokładnie bo nigdy takiego nie rozbierałem, ale czytałem u nas na forum

AEB są kute,

co do egp, owszem Pan Piotr ma łeb na karku i można mu powierzyć każde auto do zagazowania, ale z tego co zauwazyłem to Pan Piotr nie tyka się już niczego przy montażu LPG tylko robią to jego mechaniory a za nich to już chyba nikt nie poświadczy, rozmawiałem z gościem który pracował w EGP parę ładnych lat, teraz ma swój warsztat i zakłada LPG, mówił że kiedyś owszem, mieli ekipę która robiła to z głową i fachowo, a teraz to już jest ryzyko na kogo trafisz przy montażu, ja jeździłem milion razy do nich żeby wystroili mi LPG bo cały czas coś było nie tak, palił 25 litrów gazu, cewki padały jedna po drugiej, jeździłem regulowali, babrali, snuli kosmiczne teorie, szpanowali profesjonalizmem i tym jakie to oni rzeczy z autami robią, ale k.uuwa nie wystroili mi gazu tak żebym jeździł bezproblemowo, aż w końcu pierdylnęła uszczelka pod głowicą, turbina itd, gaz powędrował na allegro a ja jeżdżę na benzynie. Wiem że da się zrobić inst dobrze i jeździć bezobsługowo ale mi to się nie udało. A najbardziej przy inst gaz wk***ia mnie to że jadąc do mechanika ten odsyła z każdym problemem do gaziarza, i na odwrót. Jeżeli nie ma się jakiejś swojej wiedzy to jest wkurr...jące czasami. tak czy siak jeżeli nie boisz się to czemu nie zakładaj LPG i oby nie było tak jak u mnie. Pozdro i powodzenia

no wiem wiem, popytaj na forum może ktoś zna jakiegoś dobrego magika w wawie, a nie wierze że nie ma takiego,

no te silniki są fajne ale jak coś się zacznie pieprzyć to czasami nawet z vagiem ciężko dojść i trzeba wymieniać na pałę. Ja bym na twoim miejscu nie jeździł do ASO, jak widzisz nie podoba im się orurowanie z kwasówki, a ja się pytam co to ma ku..a do rzeczy przy twoim problemie Polegaj na witku

kolega swapuje na benzynowe 2,7 biturbo, nie na 2,7 tdi, jeżeli już chcesz sie bawić w swap na inny silnik to tak jak kolega wyżej napisał bierz 1.8t, roboty z tym dużo i koszta nie małe, także nie wiem czy ma to sens, może jednak uda ci się doprowadzić swój silnik do porządku, a co w nim takiego remontowałeś ?????

nie baw się w zmiany paliwa, nie wiem gdzie musiałbyś zatankować żeby tak się samochód pieprzył, zalej bp 98 na porządnej stacji i będzie git, w stp możesz się bawić, jeszcze nikomu podobno nie zaszkodziło, no i vag kolego bez tego ani rusz,

no właśnie dzisiaj jeździłem furą prezesa, honda accord 3,5 l v6 amerykaniec, muszę powiedzieć że skubaniec ładnie poganiał i kultura pracy echh, autko z 2008 roku, przebieg 1000 mil, ewenement zupełnie inaczej jeździ się dużą V - ką jednak, no i brak jakiegoś spadku mocy, nie wiem ile jeszcze te upały potrwają ale mam dość, nie dość że auto nie jeździ tak jak zaraz po programie to jeszcze sam się już powoli roztapiam, w tym roku najpierw próbowali nas zamrozić, potem utopić a teraz chcą spalić, masakra[br]Dopisany: 15 Lipiec 2010, 00:02_________________________________________________acha no i spalanie też się pięknie kształtuje przy takiej pogodzie, 16 litrów po mieście wciągnął bez zająknięcia, fakt że poginam dosyć ale zaczyna mnie przerażać, nawet zacząłem się zastanawiać nad tą twoją corsą bakuś :kox: co by na dojazdy do pracy posłużyła

no u mnie 38 stopni było, troszkę kiszka że tak to wpływa, bo jednak chciałoby się mieć auto które w każdych warunkach pogodowych wykorzystuje swój potencjał, a miałem kupić 3.0 V6

nie wiem właśnie cholera, może jakiś natrysk na niego zrobić, albo czekać do zimy po prostu, niestety moja jazda polega przeważnie na tym że samochód stoi na słońcu parę godzin, nagrzewa się tak że po prostu nie da się do niego wejść, po czym wsiadam i jadę 5-10 km. Może to z tego się bierze... teraz jeździłem i auto śmiga jak szalone a przecież nadal powietrze jest gorące ale samochód się tak nie nagrzewa stojąc, :mysli:

No Bo co z tego jak na chamowni będzie 300 km a na drodze 150