z mojej elektrycznej perspektywy to tak:
moduły klimy , kiery i MCE miały błąd numeru vin , czyli były zmieniane a zapewne dwa ostatnie wyleciały w kosmos przy strzale z przodu:wink:
przebieg oki i niebył kręcony , motor chodził równo(aczkolwiek na 100 był wyjmowany w całości) , pompki oki dwumas tyż
reszte czyli blachare oceniał Marcin:
lampy depo parowały jak h..., podłużnice malowane , przy przednich słupkach nie popisali sie ze spasowaniem drzwi:grin:tylnia klapa malowana , błotnik lewy rozpiżdżony był aż do poszycia:facepalm:zrobione też tak sobie:wink:
poza pierwszym wrażeniem bardzo sympatycznym, nic więcej, jak Doniek wspomniał lewy tył poszycie zmieniane ale kijowo poszpachlowane, tył malowany klapa, najlepsze to że cały przód macha nawet podłużnice pół w kolorze a pół bez koloru lampy nówki widać valeo kurde co tam jeszcze było do odpuszczenia jeżeli ktoś chcę
no to niezly pazdzierz.. A cena jak za zdrowe auto bez wiekszych przygod
Wysłane z mojego MT11i