Świecą deczko słabiej od zwykłej żarówki, pewnie dlatego że nie wykorzystują w pełni odbłyśnika - ale najważniejszy jest efekt natychmiastowego zapalania/gaśnięcia.
Mam z pierwszej ręki raport o małym dzwonie w aucie, w którym były niefabryczne żarówki LEDowe - pic na wodę, rzeczoznawca ubezpieczyciela robił wycenę po łebkach, na nic takiego nie patrzy.