Witam wszystkich!
Po sprzedaży b8, szybko kupiłem wymarzoną benzynę w 6 garach, wybór padł na model a7, końcówka 2011r, pod uwagę brałem tylko wersję z stanów, kanady. Tak trafiła się biała sztuka w odcieniu bianco nevada, uderzona od strony kierowcy, zrobiona na oryginalnych częściach, na wszystko mam rachunki. Auto kupiłem trochę na wariata, bez sprawdzenia i nie zauważyłem paru rzeczy ale wszystko można naprawić. Wyposażenie trochę bieda jak na a7 ale nie miałem jakiś dużych wymagań, szukałem z podgrzewanymi siedzeniami p+t, klima 4 strefy, szyber, oświetlenie ambiente i dekory w piano. Auto na liczniku przy zakupie 214 tys. km, zrobiony rozrząd przy 200 tys. Na tą chwilę w aucie porobione pierdoły jak uzupełnienie głośnika w podszybiu, naprawa brzęczka w klapie, wymiana pasów bezpieczeństwa bo od kierowcy walił błędem, spolszczenie menu, wgranie nowych map i aktualizacja skrzyni przez Hammera oraz serwis olejowy. Co do planów, jest ich dużo ale wszystko zależy od wielkości worka z pieniędzmi, na pewno wpadnie koło (21), jakiś większy hebel i gwint bo strasznie sterczy. Dodatkowo pomyślę nad wydechem, bo strasznie cicho na serii.
A tak to tylko dbać i jeździć ?
Najpierw zdjęcia z aukcji:
Zdjęcia z otomoto:
Pozdrawiam!