Najlepszym przykładam tej teorii jest 200 miejsce Hansa Joachima Stuck'a w Golfie R:wink:
Czy też właśnie astra opc kierowana przez Manuela Reuter'a na 243 miejscu czy też zafira opc jeszcze dalej:decayed:
No jest również łajza Walter R. w Cayenne przed 3 setką
Reasumując nikt siedzący w motorsporcie nie odpuści Ringu pozwalając aby w świat poszedł słaby wynik:doh:
Żaden model pretendujący do miana szybkiego nie zostanie puszczony przez markę bez potwierdzenia jego zalet które mają za zadanie potwierdzić cenę.
Najlepszym przykładem jest to, że ociapkany i pstrokaty rs jeździł do znudzenia po ringu grubo przed premierą, zapewne nie dlatego, że mają tam blisko:wink:
Jak wiemy rs4 b7 w wyścigach 1/4 do jakich nie został zaprojektowany był wielokrotnie objeżdzany przez konkretnie zmodzone 1.8T, chyba nie sądzisz, że ten fakt świadczy o tym że ów 1.8T jest szybki.
Rs6 na prostej jest tytanem, ale na torze z 90 zakrętami zwyczajnie uwidacznia swoją nadwagę i dość słynną już marnie rozłożoną masę.
Nie zwracałem uwagi na miejsca bo miejsce nic nie mówi ale na czasy, które w niektórych przypadkach były wręcz nieprawdopodobnie dobre i po tym wnoszę że pomimo tego że samochód jeden drugiemu nie równy a czas podobny, to znaczenie musiał mieć kierowca:wink:
Jak tylko znajdę chwilkę to podrzucę kilka czasów które mnie zastanowiły
Nie znam tego toru na żywo (choć weekend z F1 miałem przyjemność spędzić to grune holle samochodem nie przejechałem) ale w tv i na konsoli swego czasu trochę go pomęczyłem i mimo wszystko bardzo ciasnych zakrętów jest tam stosunkowo niewiele:wink: i w porównaniu do prawdziwych torów wyścigowych jest sporo odcinków łatwych i długich prostych co w połaczeniu z niezabezpieczonymi poboczami i blisko położonymi bandami pewnie powoduje że nie jeden kierowca po prostu odpuszcza wcześniej niż na "prawdziwych torach" .
Mogę się oczywiście mylić ale podpadło mi co najmniej kilka czasów które postaram się wyszukać