pochwale sie ze jestem po wymianie imbusika w BRD. ogólnie naczytałem sie tych wszystkich rzeczy/opowiesci a jak wyjąłem tego jebusa to zrobiłem to nie potrzebnie 250kkm a ten imbus ledwo-cały nie zrezany jedynie co to slady od klinowania sie- ale co, zmieniłem dobry na nowy.... dla porównania włozyłem stary czy nowy -kompletnie zadnego niepokojącego luzu nie wyczułem i nie zauwazyłem.
zabawa jest, idzie to zrobic w 8h z przerwą na obiad i wymiana napinacza paska kl i rolki pośredniej...minusem tego jest -aby było solidnie zrobione to auto musi stac z pusta miska bo musi pasta zaschnąć. jutro zaleje oliwoą motor ,zrobie jazde próbna w celu spr.czy oby na pewno szczelne...