Witam,
Od 2 tygodni mam problem z drganiem przenoszonym na kierownicę a ostatnio na "budę" samochodu.
Zaczęło się wszystko nagle - na prostej i płaskiej drodze zaczęły się nagle drgania kierownicy, tak jakbym złapał gumę, zatrzymałem się ale wszystko było ok, jadąc trzęsło jakby chciało wyrwać kierownicę, powoli doturlałem się do domu. Najdziwniejsze że na drugi dzień wszystko było ok, rano jechałem do roboty wszystko dobrze, wracając gdy postałem trochę w korku znowu drgania przy prędkości od 40-120km/h. Wczoraj jadąc s3 poczułem dodatkowo "mrowienie" pod pedałem gazu i na drążku zmiany biegów. Dźwięk jaki się wydobywa, z okolic prawego przedniego koła, można porównać do miarowego i regularnego "uderzenia"stuku ale nie jest to dźwięk metaliczny - takie buczenie nasilające się w miarę zwiększania prędkości im szybciej jadę tym większa częstotliwość tych dźwięków. Przy hamowaniu zwalnia i słychać ocierające klocki o tarczę - no i pojedyncze "uderzenie" pedału hamulca/ale nie jestem pewien, takie mam wrażenie/.
1.wymieniłem koła - wyważyłem na nowo, nadal jest ten dźwięk i drgania.
2.Wymieniłem prawy przegub zewn. bo było "terkotanie" na zakretach i przy ruszaniu na skręconych kołach, po tym zabiegu drgania zmniejszyły się.
3. Układ kierowniczy i zawieszenie bez luzów - sprawdzałem na stacji diagnostycznej.
Pytanie co może powodować taki skutki?
-dwumas?Jeśli jest?
-krzywe tarcze hamulcowe - są tylko pojedyncze drgania pedału hamulca... nie widać gołym okiem skrzywień
-poduszki pod silnikiem i skrzynia/jutro jadę do mechanika niech sprawdzi/
-"plecionka" skoro po nagrzaniu się w korku nagle zaczęły się drgania a rano na zimnym silniku tego nie było?
-może łożysko/chociaż nie huczy i nie piszczy/
Sporo może być przyczyn takiego zachowania, może Wy mieliście podobne problemy i jak je rozwiązaliście.
dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
PS."Szukajki" używałem ale wielu konkretów nie znalazłem, tylko może to może tamto a rozwiązania już nie.