To sprzedaj ale w tym Miliczu osiedla porozwalane... O matko, ostatnio jak z kumplem jechałem po jego "koleżankę" to nie mogliśmy dotrzeć, tak bloki porozpieprzane
To chyba nawet to samo B6 co ja widywałem, jak na Wojrowicką woziłem byłą żone do szkoły. Kiedyś trafiłem, że akurat wjeżdżał za mną, mignąłem awaryjkami, ale d*pa, zero reakcji. Z tego co pamiętam 1,9TDI.
Ojeja, pany, nawet w moim AKNie dęba stanęły. Każde VTG to dopada, nawet jak się jeździ "jak fabryka nakazuje" czyli w pełnym zakresie obrotów. Ja tak jeździłem, a i tak miałem za***ane. Taki urok.
A ja dzisiaj spotykam się z kumplem w starym klubie, gdzie kiedyś razem graliśmy przy jednej konsoli. Dzisiaj wspomnienia z tych właśnie czasów, także trochę pogramy, a potem ognia
Miałeś na zime ją eSować... Rezygnujesz z tych planów? No chyba, że znowu decyzja o zmianie auta padła ze stówą w portfelu, tak jak to miało miejsce w przypadku tego polifta
No to widzę, że gdybym mieszkał we Wro to bym się nie nudził. U mnie ta sama histEria, odsiedze, nawpierdalam się, nachlam i gdy zaczyna się ględzenie to wypierrrrdalam.