kaju

Julo, czyli nie przykładowo od tego, co mam na papierze, tylko to, co przykładowo dostaje na konto, tak? Chodzi mi o zarobki.

trochę mnie podbudowałeś, jednak zbiorę jeszcze kilka opinii w tym temacie

dev spoko, tak też robię, z tym, że to na samych alimentach się nie skończy, bo to też będą sprawy rozwodowe, podział majątku etc. Z tego co rozmawiałem ze znajomą policjantką, to sąd ponoć inaczej patrzy na delikwenta, który nie uchyla się od płacenia, a jeszcze chce to robić dobrowolnie. Chodzi o to, że to ja pierwszy w sądzie złożę papiery, że chcę płacić na dzieci, a nie że ona będzie wymyślała nie wiadomo jakie kwoty etc. Próbowałem się z nią umówić na słowo, że daję 300zł na malucha plus paczka w postaci pampersów, kosmetyków i ubranek co miesiąc (nie oszukujmy się, ale ta paczka miałaby większą wartość dla malucha, jak te 300zł, które prawdę mówiąc byłoby kieszonkowym dla matki dziecka). Stąd mój temat czy ktoś wie co i jak napisać, czy ująć w piśmie.

Wiem szczuraz... Czekam na info na PW.

A no widzisz Grześku, za dobrze mieli... Myślę, że ktoś mi tutaj pomoże.

Ode mnie też poszedł głos.

Więc temat trak trochę ni z gruszki ni z pietruszki... Otóż nie będę tutaj opisywał całej historii, tylko w skrócie napiszę, że chciałbym się udać do sądu, aby moja żona otrzymywała ode mnie alimenty co miesiąc na potrzeby mojego synka. Dobrowolnie chcę płacić, najpierw starałem dogadać się z nią słownie, lecz ona nie przystaje na moje propozycje, dlatego chciałbym, by poszło to przez sąd. Ktoś się może orientuje co zrobić, jak to wszystko napisać? Miło by było, gdyby wypowiedział się ktoś, kto miał coś wspólnego z takim właśnie przypadkiem, bądź jeśli mamy na forum jakiegoś prawnika... To prosiłbym o wypowiedź. Pozdrawiam.

Ktory Karol? :D:D

Ode mnie co takiego:

Odgrzeje troszke temat... Czy emulatory tego oto typu: http://allegro.pl/emulator-zmieniarki-audi-cd-mp3-usb-sd-gratis-i1845432819.html posiadaja funkcje przewijania utworow? Bo dzwonilem do goscia do sklepu i on twierdzi ze nie ma tego przetestowanego, a klienci mu nie mowia czy takie cos jest czy nie... Orientuje sie ktos?

No nawet niech mu zejdzie 15 minut. A ile potem radości i wtedy możesz się napie*$^&dolić.

szczuraz, wałki nie były robione od wyjazdu z fabryki, a rozrząd wymieniałem jakieś pff.. 4? 5kkm temu? w kwietniu w każdym razie, więc do dzisiaj więcej raczej nią nie zrobiłem. Zdrowa seria, bez dymienia. Jakbyś chciał to możemy pogadać, bo ja się przesiadam na nieco większy model

O. no widzisz, jak będziecie mieli dokładkę to ją się ubierze całkiem

Chcę sprzedać tak jak stoi, bo już kupiłem drugie audi, więc tutaj już nie będę wkładał, jedynie co zrobie, to zmienie olej i klocki, bo się kończą, rozrząd po wymianie, wahacze i końcówki nowe, zbieżność ustawiona, nosz kurrrwa, za tą cene polifta to nawet bez całego zderzaka mądry by wziął. Nie oszukujmy się, nic tutaj nie trzeba wkładać w to auto, dokładke za 50zł można wyhaczyć, osłonę pod silnik kompletną z śrubami 150, dużo wkładu? Do pełna jeszcze zatankuje.

Przeciez na kostkach masz piny pierwszy i ostatni ponumerowane, wystarczy ze policzysz piny.

Chce ktoś kupić mojego polifta? Za 16k oddam

Zamiast mózgu mam zbiornik z ropą, więc musisz mnie zrozumieć, że mogę czegoś nie ogarnąć :polew:

No to jak nie masz wypłat, to musisz dobrze kraść, zatem nie gadaj, że nie dasz rady zrobić kanału w papie i dmuchawki w audi

Idź do monopolowego. Kup sobie flaszkę. Wypij. Bólu nie będziesz czuł do momentu wytrzeźwienia. I rób tak do następnej wypłaty. Teraz kup turbo, a zęba w przyszłym miesiącu.

Dokładnie. Zmieniasz kodowanie z XXX6X na XXX4X i masz obroty 1,9. Czwarta cyfra za to odpowiada, wpisujesz po prostu liczbę cylindrów.

Ode mnie coś takiego:

Ja kolo 22 będę przejeżdżał, to zajrzę na chwilkę, może kogoś jeszcze tam spotkam

Stary, worek szmalu to Ty szykuj na dalsze wydatki, 3 stówki to pikuś w porównaniu do tego co Cie czeka, czyli ubranka dla brzdąca, o mamie też trzeba pomyśleć, ale gdzie pieluchy, kosmetyki nie kosmetyki, mleko, deserki, znowu ubranka, bo maluch rośnie... Powiem Ci, że mój mały sporo ubranek dostał po swoim kuzynie, wiadomo, kupywało się też nowe, ale koszta sa kolosalne. ALE... Pieeerdolisz to, bo dla tej małej pociechy jesteś w stanie zrobić wszystko a dziecku się nie wylicza.

U mnie też poszło bez mniejszych problemów.