hehe. wlasnie mi sie przypomnialo AJM kolegi pare lat temu, dostal diagnoze ASO 2 szt pompek do wymiany 4000 zl,
wpadlem na pomsyl zeby podejsc do sprawy metodycznie i zajrzec pod maske. czytalem wczesniej artykul ze PD sa praktycznie wieczne, trzeba naprawde duzy przebieg zrobic zeby sie sypnely albo wyjatkowa kiepska gnojowke zalac. jego auto mialo 140000km
wtedy postanowilem sie przyjrzec sie elektronice, sprawa byla beznadziejna kumplowi, wszystko jedno, wiec chwytal sie brzytwy, a owa brzytwa ( czyli ja) byla zwyczjanie ciekawa jak wygladaja PD w glowicy i ich sterowanie . :gwizdanie:
efekt byl taki porozlaczalem przewody zaworow magnetycznych. podlaczylem z powrotem, zlozylem i problem jak reka odjal. szybciutko wyciagnalem wnioski, rozlaczylem raz jeszcze, poprawilem styki zlozylem i auto gotowe i dziala do dzisiaj.
sprawa jest dosyc prosta. diesel jak rownoby nie chodzil to i tak chodzi twardo. styki przewodow sterujacych zaworkami pompek sie z czasem luzuja.
i wlasnie to jest pewnie stary numer ASO poprawiaja to. kasuja za nowe PD jak za zboze. nowe PD pewnie pozniej trafiaja za mala kase na allegro.
hmm. tak sobie mysle, ze byc moze w tym wlasnie m.in. tkwi problem plywajacych dawek u mnie