Nikt tu nie napisał poza tym że każde auto z salonu jest chojowe, ale większa część na pewno, porównująć stare auta z nowymi, nowe nie mają szans, a to czy butuje szefuncio czy nie to już indywidualna sprawa. Czytaj ze zrozumieniem, chodzi oto, że w stare auta wkładano więcej serca odnośnie jego awaryjności, teraz tak nie jest i nikt nie zaprzeczy..Porównując użytkowników którzy nie mają problemów z nowym salonowym autem, do tych którzy mają sporo problemów z salonówkami to zdecydowanie przewagę biorą Ci drudzy - z bólem serca, NIESTETY.