Thom4s ...
Porównujemy awaryjność ogółem, a nie kto ile razy warsztat odwiedza, czy to z wymianą uszczelki pod głowicą czy z wymianą żaróweczki... Apropo to myślę, że więcej jest wizyt odnośnie poważniejszych spraw niż wymiana żaróweczki czy jakiejś tam pierdoły, chyba nie chcesz tu rozpocząć wojny i nam wmawiać że aktualne salonowe auta są bezawaryjne i super się sprawują. Wiele jest ludzi którzy przed wyjazdem na wakacje wolą zalać swoją poczciwą kilkunastą gablote, o której mają 100% pewność że dojadą, niż samochodzik kupiony w zeszłym roku w salonie . Artykuł o passacie mnie przekonał do końca o tym, oczywiście nie mówie że z każdym nowym autem tak jest, ale jak wyżej koledzy pisali, teraz wszystko idzie w kierunku naciągania klientów na koszta i tyle, a za tym idzie to że nowe auta są awaryjne i bardzo niepewne w dalsze trasy jak i te krótsze. Niestety, bo przecież Audi, VW, BMW kojarzą się nam z autami wspaniałej jakości chwalącej siebię, a tu nagle pupa, to co było nie wróci. Niektórzy do dzisiaj katują np. 80ątki ... i chwalą je ponad wszystko. Takie powinny być auta, a nie tak jak ktoś tam wspomniał wcześniej " JEDNORAZÓWKI "
Czemi Kimi dziwi cie to że się z tobą zgadzam :> ?? Przecież, dobrze gOdOsz.