Kolega jest nowy na forum, więc chciałem go uczulić by każdą elektryczną usterkę rozpoznawać od zasilania, czyli bezpieczników.
A rozwiązanie znałem, bo sam to przerabiałem i nawet pisałem kiedyś o tym na forum, żeby nie ściągać poduchy, kierownicy i nie robierac tego ustrojstwa.
Ponieważ wyjeżdżałem na kilka dni, to napisałem PW, żeby po sprawdzeniu bezpieczników, wziąć się za punkt 2, czyli Kontakt S61. Ot co...
Ale dzięki za szacun.
Ps. i wciąż uważam, że manetka z zaśniedziałymi stykami jest SPRAWNA. Nie trzeba jej wyciągać i rozbierać, naprawiać. :gwizdanie: