sancho80

dobrze, dobrze...jak sie czesto godzil to przynajmniej nie ma dziurawych skarpet:)

Wonderful Life -Freemasons Club Mix- (Hurts) 2010 dzisiaj tego sluchalem w drodze do pracy...nie polecam do ekonomicznej jazdy

no to mam delikatny problem bo chce w sobote brac Leona a wiem ze ksiazka moze byc podrobiona (w ASO nie sprawdze bo Seat po Vinie nie archiwizuje;/)

ale ty tu piszesz o ewenemencie ktory trafia sie raz na 100 000 sztuk. niestety przy imporcie z zachodu takie rzeczy sie nie trafiaja... tak sie zastanawiam, wczorajogladalem leona 2003rok, top sport, na blacie 180k jak zwykle...niby ksiazka jest...tylko teraz pytanie, czy orientujecie sie czy handlarze podrabiaja tez wlepki te do ksiazek z kodami wyposazenia etc?

hehe...ale zenada...sprzedawalem merola swojego z przebiegiem 250tys. Gosc tez do mnie dzwoni i z pretensja co tak duzo ma przejechane...ze taki zdymaniec to powinien juz polowe tego kosztowac co chcialem itd..no to mu powiedzialem ze jak da pare tysi wiecej to mu moge cofnac 100tys jak sie podbuduje.. takie realia rynku, za pare lat bede musial cofnac blat do 180tys to szybko sprzedam jako okazje..

tylko czemu ludzie to kupuja...? jak szukalem swojego to wrecz niektore teksty i prefidne proby oszukania mnie oslabialy. raz gosc mi bezczelnie przeslal VIN do sprawdzenia przebiegu liczac ze go nie sprawdze...potem do c**ja zadzwonilem czemu cofnal o 200tys przebieg i jeszcze perfidnie sfalszowal ksiazke i sciemnia ze diesel w dwa lata zrobil 2tys km kiedy do niego zadzwonilem go zrugac. [br]Dopisany: 08 Luty 2011, 12:50_________________________________________________w niemcowni to takie auto 50tys rocznie mysle ze spokojnie robi... potem export do polski i a6 z 04 roku ma juz 187 tys...

tak sie wlasnie zastanawiam, jak to jest ze na allegro praktycznie nie ma aut powyzej 200tys niezaleznie od wieku... czy ktos z was zastanawial sie nad tym dlaczego Polacy tak bardzo sie boja kupowac auta z przebiegiem powyzej? kilka lat temu sprzedawalem Ibize z przebiegiem 210tys (8-0 letnia) i nie moglem jej sprzedac wogole mimo ze stan byl super, wogole nie zmeczona zyciem.. teraz w moim audi stuknelo 201 tys i czuje ze jak bede sprzedawal to bede tez mial klopoty.. czemu Polak woli kupic auto z przebiegiem 180tys bez ksiazki serwisowej (gdzie na pierwszy rzut oka widac ze krecony byl) niz 250tys udokumentowanym?

u mnie na osiedlu w garazu i na srodku drogi dojazdowej do (naprzeciwko miejsc parkingowych i wjazdu do garazu) na lewo parkuje taki c**j zastawiajac wyjazd innym autom, karteczki nie pomagaja, uwagi tez nie. a ze ja czasami parkuje naprzeciwko to powiedzialem sobie ze go naucze w ten sposob ze ktoregos dnia nieumyslnie cofne tak ze mu za***ie hakiem w bok i zrobie dziure w poszyciu boku..jak sie nie umie nauczyc normalnie to sie nauczy jak mu sie ro***bie bok zeby nie parkowal tak gdzie nie mozna..

dodam i cos od siebie...

panowie, nawet sobie sprawy nie zdajecie jakie przekrety polaki robia na drogich autach... moj znajomy kiedys pracowal u jakiegos "dealera" ktory handlowal uzywanymi BMkami (tyle ze wszystko max te 4 lata mialo wiec same najnowsze modele i niby pewniaki bezwypadkowe) sam na wlasne oczy widzial jak wycinali dach w X5 i wspawywali nowy a reszte gratow prostowali a potem sprzedawali jako bezwypadkowe.. opowiedzial mi tez ze przy takim drozszym aucie to jak naprawiali to cynowali elementy i potem malowali (szpachla nie do wykrycia przez czujniki) a potem sprzedawali.. w Polsce nie ma nigdy pewnosci ze dane auto, czy to te za 20 czy te za 220tys nie bylo skladane z 2 czy 3 innych... gosc dal ciala w sumie ze nie sprawdzil ale z jednej strony to moze pomyslal sobie ze takich aut nie przewala sie i dlatego nie sprawdzil najpierw... jak dla mnie to tych wszystkich handlarzy powinno sie pozamykac a tlumaczenie ze galy widzialy co braly to poprostu niebywale chamstwo. w ten weekend troche pojezdzilem w promieniu 150km od domu bo szukamy dla szwagra nowego auta, narazie to co widzielismy to zenada, ci handlarze to tak perfidnie kity wciskaja szukajac jelenia ze szok poprostu. nic tylko takiemu chu... kamieniem wy... okno w aucie za te oszustwa i dopoierd...

poszlo na mustanga...

ja mam tez e52 i oczywiscie standardowo glosniczek po miesiacu mi sie wybrzeczal..a tak poza tym to jestem zadowolony z telefonu, solidny, dobrze lezy w reku i bateria trzyma z tydzien (nawet nie wiem ile bo rzadko laduje) w maju zmieniam operatora i troche sie zastanawialem nad tym iphonem 4 ale jakos tak nie jestem pewny czy telefon dotykowy bedzie odpowiedni (wczesniej mialem iphone 3 i mialem problemy bo czesto byly problemy zeby sie do mnie dodzwonic mimo ze mialem zasieg)

MMCV nie przesadzaj...jezdziles Leonem ze tak piszesz? mialem przed audi 2 seaty i wcale nie uwazam ze jest jakas przepasc miedzy nimi...wiadomo ze seat to nie audi i ze ani jakoscia wykonczenia wnetrza ani stylistyka czy zaawansowaniem technicznym i lansem nie dorowna ale cena/jakosc/wyposazenie robi swoje.. ze juz nie wspomne ze wsadzali w to motor ARL ktory uwazam za najlepszy z wszystkich 1.9. dla mnie osobiscie licza sie przede wszystkim wlasciwosci jezdne i bezawaryjnosc dlatego nie widze problemu z przesiadka z a4 do Leona. zreszta 3 lata temu jezdzilem Mercem W203 i jakos nie mialem problemow zeby przesiasc sie do Ibizy 6l ktora bardzo sobie chwale do tej pory.

ok, zgadzam sie teraz z wami.. co nie zmienia faktu ze Leon to fajne auto dla 3 osob.. no i za budzet ktorym kolega dysponuje pozwala na zakup fajnej wersji i w miare nie najstarszej i najlepszym motorem i nie najwyzszym w miare realnym przebiegiem 200tys... za 30tys o bmw i a4 w dieslu w fajnym stanie chyba nie bedzie latwo ( no chyba ze rok 2001-2002) co juz skresla je bo ma byc auto mlodsze niz 8 lat...

ok, Leon mniejszy troche, macie racje..co nie zmienia faktu ze a4 gigantem tez nie jest Octavia Tour długość [mm] 4572 wysokość [mm] 1462 szerokość [mm] 1769 rozstaw osi [mm] 2578 liczba miejsc 5 maksymalna objętość bagażnika [l] 1350 minimalna objętość bagażnika [l] 585 produkowany od 2004 a4 b6 avant długość [mm] 4544 wysokość [mm] 1428 szerokość [mm] 1766 rozstaw osi [mm] 2650 liczba miejsc 5 maksymalna objętość bagażnika [l] 1184 minimalna objętość bagażnika [l] 442 produkowany 2000 - 2006 leon długość [mm] 4184 wysokość [mm] 1457 szerokość [mm] 1742 rozstaw osi [mm] 2513 liczba miejsc 5 maksymalna objętość bagażnika [l] 656 minimalna objętość bagażnika [l] 340 produkowany 1999 - 2005

a co tam ciekawego jest? :gwizdanie: las, troche knajp, quady..to co chciales jednym slowem..

dokladnie..jednorazowka...ale nie zmienia faktu ze dla mlodej rodziny sie nada..a i tanie oc by bylo

za kawalera tez rozwazalem 350z.. ale bylo zaoszczedne i darowalem sobie... proponuje oszczedny silnik 1.3 w Mazdzie RX8; pieknie to pracuje, wykonczone super, 4 drzwi, kubly..

przeciez Leon to segment Octavii, Golfa i a4 o ile sie nie myle. zanim audi kupilem to ogladalem tez Leona FR i powiem szczerze ze wcale nie jest male. nie kupilem tylko dlatego ze akurat zdymaniec sie trafil ale auto fajne i przy 150koniach w TDI bardzo fajnie jezdzi, po sofcie samym potrafia pod 200koni podchodzic.. jak mi dzieciak podrosnie i wozka juz nie bede musial wozic to sprzedam mojego Avanta i kupie sobie takiego przecinaka wlasnie, btw mysle ze na 3 osoby spokojnie by wystarczylo. wg mnie: honda: za 30 tys to chyba ta stara mozna bedzie tylko kupic Avensis : wiekszosc to auta po przedstawicielach handlowych mazda 6: slabe blachy i male w srodku

seat leon top sport 2004-2005 1.9tdi 150km. Octavia w TDI

tez bym wszedl w a6... nissan to renault, passat gorzej wykonany i kojarzy sie z menagerem nizszego szczebla albo z przedstawicielem handlowym lepszej firmy...

ja mam juz druga...podoba mi sie jakosc wykonania, ergonomia wnetrza i dobra sprawdzona konstrukcja 1.9tdi. nastepne auto to najprawdopodobniej bedzie rowniez audi..moze a6 jesli trafie w Q. martwi mnie tylko coraz gorsza jakos blacharki i troche te nowe silniki i ich wady...generalnie auto malo sie psuje i ma w miare nowoczesna stylistyke...

to moze Augustowo..?

niestety kupujac mieszkanie w bloku trzeba sie z tym liczyc ze niektorych rzeczy nie bedzie mozna robic tak jakby sie chcialo... no ale wiadomo, niektorzy potrafia przeginac palke w rozne strony takze trzeba strategicznie sie dogadac jakos... a tak z autopsji, mam sasiadke ktora zazyczyla sobie zeby podczas wykanczania mojego mieszkania moi robotnicy nie stukali mlotkami ani nie wiercili do 10 rano i od 14 do 16... a jak robotnicy to olali to perfidnie swinie wylaczali prad w moim lokum...czytalem regulamin i bylo jasno napisane ze cisza nocna do 6 rano a pani przeszkadzalo ze chlopaki od 8 wiercili.. jak w garazu jak na zyczenie wspolnoty zamontowali czujniki dla wlascicieli miejsc garazowych zeby nikt nieporzadany nie wchodzil to ktos lomem je wywalal bo nie mogl sobie na lewo parkowac... dzisiaj sobie wjezdzam do garazu i widze dwoch typow jarajacych fajki...no i nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze centralnie obok nich byl znak 60x60cm zakaz palenia.. niektorych regulamin poprostu nie dotyczy... przy kupnie mieszkania w ogloszeniach powinno sie tez opisywac sasiadow...

dokladie tak...szczyle biora to gowno bo latwo mozna zdobyc...zaden 18latek nie zastanawia sie nad blizszymi lub dalszymi konsekrencjami tego co sie teraz robi.. powinni ogolnie to gowno zmiesc z powierzchni ziemi bo za pare lat jakby to bylo legalne to nasze terazniejsze nastolatki beda srednio rozgarnieci..