mam problem, kupujac 1.5 roku temu lampy depo myslalem ze bedzie latwo je rozkleic do przerobek i tu sie pomylilem, piekarnik kilkanascie minut, 100-110 stopni nic... 120 stopni... plastki na calej obudowie zaczal mieknac, klej ani rusz... troszke pokaleczylem reflektor na obudowie ale nic... montaz spowrotem do auta... i tu zonk... teraz swieci do kitu lewa strona odciecia swieci wyzej, prawa nizej... wyjalem soczewke przez dekiel i na oko jest ok... ale swieci wraz zle... czy odblysnik mogl splynac jakos juz przy takiej remperaturze? mam nadzieje ze to nie klosz... na oko tez jest rowny, ale soczewke da sie wymienic a klosza nie bardzo, zaluje ze nie sprawdzilem soczewki po jej wyjeciu bo byla by jasnosc moze ma ktos jakies w miare nowe soczewki po przerobce na bixa na sprzedaz z lamp depo poliftowych?
tak to wyglada.... lewa idealnie prawa do bani