ja tylko dodam od siebie, że to się może kiedyś źle skończyć :gwizdanie:
nie zabij nikogo, a tym bardziej siebie.
jedz na ring a gwarantuje Ci że adrenaliny starczy Ci na długi czas, jeśli jesteś wystarczająco szybki, również na obcym terenie
może troche nie na temat, ale zdecydowanie polecam wyszaleć się na torze lub chociaż Ułężu.
po raz kolejny monotematycznie musze stwierdzić, że gdybyś zsumował część wydatków na a4, która nigdy nie będzie jechała, ani skręcała to śmigałbyś e9, obecnie dość pewne można wyrwać ~90k.
po programie miałbyś 370hp i pod 600Nm, dobry napęd, jedym słowem solidną bazę, a tak katujesz tego dyszla