Witam, mam problem ze swoim avantem.Auto jest strasznie niestabilne jak wykonuje gwałtowne ruchy kierownicą, mam wrażenie jakby tył chciał odjechać z auta... po nierównościach też jest dziwnie jakby każde koło szło sobie, takie odczucie mam że to winnego jest coś w tyłu zwieszenia. Mechanik po przejażdżce stwierdził że auto jest nadsterowne. Byłem na ścieżce zbieżność była zrypana strasznie, ustawiłem ale problem nadal jest. Auto na glebie 60cm do nadkola. Koło 215/40/18. Myślałem że to przez opony (nankangi 13rok nówki sztuki) ale wrzuciłem dziś zimę i jak wykonałem parę ruchów kierownicą tył dosłownie się rozjeżdża. Jeździłem na gwincie fk, wylał się tył, wrzuciłem weiteca, koło wpadnie w studzienkę nic się nie dzieje jak na wylanym. Problem pojawia się jak kręcę w prawo/lewo jadąc po prostej drodze no i na nierównościach jest "dziko" nie wiem jak to opisać nawet. Dodam że z tyłu są mocowania górne amora przedliftowe, nie wiem czy to miałoby wpływ na prowadzenie auta?
Tuleje na belce są spękane ale koleś w speed car mówił że nie są naderwane. Koło prawy tył jest bardziej wklęśnięte do środka ok 5mm. ET 35 mam LT a zaś PT 35+5 dystans i jest tak jak z lewej strony. Podobno tak mogła się belka ułożyć na tulejach... Ile w tym prawy, nie wiem. Macie jakieś pomysły co się wysrało?
Dodaje foto ustawionej zbieżności.