- Jasiu, kto zbudował arkę? - pyta ksiądz.
- Nooo...eee...
Brunetka mówi do Blondynki:
- Słyszałaś? Adam się utopił.
- Tak? I co żyje ?!
Przychodzi blondynka do kiosku i mówi:
- Poprosze bilet za złotówkę.
- Proszę.
- Dziękuje, ile płacę ?
Co robi zaatakowany kucharz ?
- Wzywa posiłki.
Mówi kumpel do kumpla:
- Moja żona to straszna fleja!
- Jak to?
- Człowiek wraca pijany do domu, chce się odlać, a tam zlew pełen garów.
Dlaczego kury w Wąchocku chodzą w kapciach?
- Żeby nie porysować asfaltu.
Jak w Wąchocku sieją zboże?
- Jeden sieje, a trzech go niesie, żeby nie zadeptał tego, co przed chwilą zasiał.
Dlaczego sołtys Wąchocka poleciał na księżyc?
- Szuka majtek dla sołtysowej, bo ma d*pę nie z tej ziemi.
Student pyta kumpla:
- Co jesteś taki smutny?
- Wywalili mnie z uczelni.
- A za co?!
- A skąd mam wiedzieć? Pół roku mnie tam nie było.
W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna. Profesor stwierdził:
- Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną.
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- Ooo... Pan profesor też drzwiami?