Brak fazki, sciętego brzegu, krawędzi czy jak kto chce sobie nazwać świadczy o zużyciu krzywki wałka tylko w oryginalnym wałku montowanym fabrycznie.
Nie trzeba być znawcą tematu żeby po zużyciu, braku tej fazki stwierdzić że wałek/krzywka nie trzyma nominału.
Krzywka ściera się i fazka "znika" i po tym gołym okiem bez użycia jakichkolwiek narzędzi widać usterkę.
Dalsze ścieranie krzywki powoduje "rozklepanie" materiału na boki, poza obrys krzywki co widać i da się wyczuć palcem. Jest bardzo ostra krawędź jak nóż.
Jedyne miarodajne sprawdzenie wałka który nie miał fazki to zmierzenie wysokości krzywki suwmiarką.
W oryginalnym wałku różnica między nową A zużytą krzywką do "usunięcia" fazki jest około 0,8mm co daje 10% ze skoku zaworu. Krótko mówiąc o tyle mniej otwiera się zawór. Zazwyczaj wydechowy bo to one najbardziej są obciążone. Idąc tym tropem mniej otwarty zawór wydechowy to większy opór dla tłoka przy wypychaniu spalin i mniej spalin do napędzania turbo. Oczywiście jest zauważalny/mierzalny spadek mocy.
U siebie po wymianie zauważyłem większą dynamikę powyżej 3,2 tys obr
wysłane z Commodore 64