Radio obsługujemy z poziomu kierownicy. Navi, o ile ktoś wykorzystuje fabryczną (ja tam i tak wolę Googla w tel) to ustawia raczej na postoju. Na co dzień jeżdżę różnymi autami, wszędzie tam mam dotykowe wyświetlacze. Owszem, nie są one aż tak szpetne jak te w nowych A4, ale o ile sięgam pamięcią, to konieczności klikania w ten ekran nie ma, a sam dotyk następuje jedynie jak zapomnę o wielofunkcji w kierownicy z odruchu, a pokrętło MMI w A4 przy wielofunkcji w trakcie jazdy nie było jakoś specjalnie konieczne. Ten ekran wcale nie jest, aż taki zły. Spróbujcie w Mustangu z odruchu, po ciemku włączyć światła awaryjne, to jest dopiero głupota, a to, ekran jak ekran. Kwestia przyzwyczajenia. 10lat temu też ludzie gadali, że dotykowe telefony są do niczego, bo przycisków fizycznych nie mają ;-)
Jedynym plusem pokrętła MMI jest dla mnie to, że przy pokrętle nie ma wypalcowanego ekranu, w przypadku dotyku, zawsze bądź co bądź będą ślady.